Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 12:08
Reklama
Reklama

Tylko u nas! Zapadł wyrok w sprawie roszczeń spadkobierców Michelisów! Czy mieszkańcy Michalina mogą spać spokojnie?

Podziel się
Oceń

Tylko u nas! Zapadł wyrok w sprawie roszczeń spadkobierców Michelisów! Czy mieszkańcy Michalina mogą spać spokojnie?

Autor: fot. Geoportal Włocławek/Portal Włocławek

Wysiedlenie mieszkańców Michelina i uczynienie z osiedla prywatnej posiadłości powojennych spadkobierców?

Brzmi jak scenariusz filmu science-fiction, jednak przez chwilę taki przebieg wydarzeń mógł być rozważany jako realny. Do naszej redakcji dotarły informacje o kolejnym przełomowym wydarzeniu w tak zwanym „sporze o Michelin”. Przypomnijmy: spadkobiercy rodziny Michelisów, dawnych właścicieli majątku Kolonia Michelin, żądają zwrotu 370 hektarów ziemi, które przeszły na własność Skarbu Państwa Polskiego na mocy dekretu PKWN o przeprowadzeniu reformy rolnej z 1945 r. Sprawa nabrała rozpędu po wydaniu kontrowersyjnej decyzji przez Krzysztofa Jurgiela, byłego już ministra rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził on bowiem, że decyzje nacjonalizacyjne zostały wydane w sprzeczności z ówczesnym prawem. Jego zdaniem grunty dawnego majątku Kolonia Michelin to grunty leśne i piaski, nacjonalizacją miały być zaś objęte jedynie grunty z przeznaczeniem na produkcję rolną, zwierzęcą i inną. Jednocześnie, uspokajano aktualnych mieszkańców osiedla Michelin, tłumacząc, że na terenie zaszły nieodwracalne skutki prawne i nie są planowane jakiekolwiek przesiedlenia mieszkańców. Nieoficjalnie mówiło się o odszkodowaniu sięgającym ponad pół miliarda złotych – po uzyskaniu korzystnego postanowienia sądu kwota ta miała zostać wypłacona spadkobiercom Michelisów z pieniędzy podatników. Gmina Miasto Włocławek złożyła w ubiegłym roku zażalenie na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o odmowie wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji w sprawie ze skargi Gminy Miasto Włocławek na decyzję Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w przedmiocie reformy rolnej.

Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację włocławskiemu ratuszowi i postanowieniem z dnia 22 lutego 2019 r. uchylił zaskarżone postanowienie i wstrzymał wykonanie zaskarżonej decyzji. Do mieszkańców Michelina odpis wyroku i orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego trafiło w ostatnich dniach. Sąd na dokonanie wszystkich odpisów i rozesłania ich potrzebował aż czterech miesięcy - co jednoznacznie wskazuje na ogromną skalę zjawiska. Sprawa dotyczy około 1,5 tysiąca działek. Przewodnicząca Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, Anna Wesołowska, podkreślała w uzasadnieniu wyroku, że reforma rolna była koniecznością państwową i gospodarczą i była realizowana zgodnie z zasadami manifestu lipcowego PKWN – dla oceny legalności orzeczeń z 1948 r. adekwatny był ówczesny stan prawny, obowiązujący w dacie wydawania tych orzeczeń. Zaznaczyła również złożoność tej sprawy, wdrażanie reformy rolnej tworzyło w jej opinii „system naczyń połączonych” z innymi przeobrażeniami jakie dokonywały się po II wojnie światowej, w tym z nacjonalizacją przemysłu.

Jak czytamy w uzasadnieniu, zarezerwowanie terenów podmiejskich pod rozbudowę miast, kolonii mieszkaniowych, robotniczych i dróg było istotne dla rozwoju produkcji, usług, przemysłu, a także dla nowo tworzonych indywidualnych gospodarstw rolnych.

Czy mieszkańcy Michelina i pozostali podatnicy mogą spać spokojnie? Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego, od postanowienia NSA przysługuje skarga kasacyjna, którą należy złożyć w terminie 30 dni od dnia doręczenia rozstrzygnięcia. Sprawę będziemy więc monitorować na bieżąco.


Napisz komentarz
Komentarze
Bolo 22.07.2019 07:43
No niby dobrze, ale jak Kościół wspomniał o zwrocie mienia, to sądy w podskokach wydawały korzystne dla Kościoła wyroki. Np. Państwo zabrało Kościołowi działkę na obrzeżach miasta na której rosła trawa, a dziś zwraca działkę w centrum miasta, nierzadko ze stojącym na nim wieżowcem biurowym.

Okon 16.07.2019 11:11
Sąd orzekł, ze okradzionemu nie należy się odszkodowanie bo wartość majątku jest za wysoka i ktos tam się osiedlił? Taka sprawiedliwość w naszej Polszy!

Reklama
Reklama
Reklama