Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 21:56
Reklama
Reklama

Ujawnił próbę przekupstwa wyborczego - wylądował na ławie oskarżonych. Dziś odbyła się rozprawa Spanski vs Maciak

Podziel się
Oceń

Ujawnił próbę przekupstwa wyborczego - wylądował na ławie oskarżonych. Dziś odbyła się rozprawa Spanski vs Maciak

Autor: fot. Janusz Krysztop

Dziś, 20.08, o godzinie 10:30 w budynku Sądu Rejonowego przy ul. Kilińskiego 20, rozpoczęła się główna rozprawa z prywatnego powództwa, w której oskarżony o zniesławienie został Maciej Maciak, redaktor włocławskiej telewizji CW24, kandydat na prezydenta Włocławka w roku 2018.  Powództwo przeciw niemu wniósł Bogusław Maria Spanski, biznesmen, który poczuł się dotknięty ujawnionymi  zapisami rozmów, podczas których  składał propozycje finansowe redaktorowi Maciakowi w zamian za odstąpienie od startowania w zeszłorocznych Wyborach Samorządowych na urząd Prezydenta Miasta. Sprawa zyskała rozgłos w październiku 2018 roku, za sprawą konferencji prasowej, podczas której kandydat na prezydenta, Maciej Maciak ujawnił fragmenty rozmów zarejestrowane podczas spotkania, w którym uczestniczył także między innymi Dariusz Wesołowski, jego kontrkandydat w wyborach prezydenckich, wspierany przez Spanskiego. Według oskarżonego, aluzje i pytania, które wówczas padały, nosiły także charakter gróźb. O całej sprawie pisały wówczas prawie wszystkie lokalne media. 

W sądzie Bogusław Spański pojawił się w towarzystwie dwóch prawników. Maciej Maciak reprezentował się sam. Choć sprawy o zniesławienie są niejawne, uwzględniono prośbę naszego reportera o możliwość wykonania fotografii wydarzenia, a żadna ze stron, ani zgromadzonej publiczności nie wyraziła sprzeciwu wobec upublicznienia ich wizerunków. W ławach przeznaczonych dla widzów zasiadł Dariusz Wesołowski, który przysłuchiwał się zeznaniom stron. Jak już wcześniej pisaliśmy, jego prywatny akt oskarżenia przeciwko Maciejowi Maciakowi, został odrzucony przez sąd o czym pisaliśmy TUTAJ.

Jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy, Wysoki Sąd zapytał czy istnieje szansa polubownego załatwienia sporu. Bogusław Spanski, który uznał, że chwilę wcześniej na sądowym korytarzu został obrażony przez Macieja Maciaka ponownie, uznał, że takiej możliwości już nie ma. Oskarżony Maciej Maciak nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Po odczytaniu aktu oskarżenia, obie strony odpowiadały na pytania Wysokiego Sądu. Oskarżony Maciej Maciak mógł następnie zadawać pytania Bogusławowi Spanskiemu, na które ten odpowiadał pod złożoną przysięgą. Biznesmen w swej własnej opinii i uzasadnieniu uznał, że wszelkie jego ówczesne wypowiedzi były wygłoszone w formie żartów i luźnych komentarzy. Maciej Maciak starał się z kolei wykazać powiązania biznesmena Spanskiego z byłym kandydatem na prezydenta, obecnym na sali Dariuszem Wesołowskim, które miały wykraczać poza serdeczną przyjaźń i nosić cechy współdziałania w osiągnięciu zwycięstwa Wesołowskiego w wyborach prezydenckich przy wsparciu finansowym biznesmena. Obaj panowie w opinii oskarżonego pragnęli go wyeliminować z biegu po prezydenckich fotel. W konsekwencji na prośbę Macieja Maciaka, Dariusz Wesołowski został wezwany na świadka podczas kolejnej rozprawy, która odbędzie się za dwa miesiące.

O komentarz do dzisiejszej sprawy poprosiliśmy Michała Czajkowskiego, prawnika, który wraz z redaktorem Maciakiem uczestniczył w konferencji prasowej podczas której zaprezentowano nagrania na których zarejestrowano próby przekupstwa:

"Od pamiętnej konferencji prasowej, w której brałem również udział, minął już prawie rok. Zapadło mi jednak w pamięć stwierdzenie, które padło z ust redaktora Maciaka, a zostało powtórzone przeze mnie - opisywane zachowania nie noszą znamion czynu zabronionego, należy rozpatrywać je w kategoriach moralnych. Jak wiemy, taka ocena zawsze będzie subiektywna i do takiej, subiektywnej właśnie oceny, prawo miał lider KWW Macieja Maciaka. Myślę, że sprawa została zweryfikowana przez wynik wyborczy wspomnianych dwóch kandydatów. To przykre, że Sąd musi zajmować się takimi sprawami z podczas gdy obywatele czekają miesiącami, a nawet latami, na finał spraw, od których zależy nierzadko ich życie."- podsumował Michał Czajkowski

Po zakończonej rozprawie udało nam się chwilę porozmawiać z szefem dziś już zamkniętej telewizji CW24. Jak ocenia sytuację w której się znalazł. Czy to, aby nie Bob Spanski powinien zasiadać na ławie oskarżonych?

"Nie wiem, nie jestem prokuratorem, za to praca dziennikarza związana jest z narażaniem się na tego typu ataki ze strony osób nieuczciwych, no chyba że się nie porusza trudnych tematów i publikuje tzw. prognozę pogody. Jeśli chcemy, aby nasze życie jako obywateli było lepsze lub dla tych, którzy są zadowoleni z życia zostało utrzymane na niezmienionym poziomie, dziennikarz na mocy danych mu praw musi broniąc państwa i społeczeństwa podejmować trudne tematy. Wstydziłbym się przed samym sobą gdybym bał się informować mieszkańców o sprawach ważnych i bulwersujących, bo komuś się to nie spodoba i na przykład skonstruuje pozew, albo pomówi mnie w innym medium jak uczynili to Spanski i Wesołowski. Dzięki ujawnieniu przez mnie faktów ze spotkania do jakiego doszło między nami nieświadomi wcześniej obywatele dowiedzieli się jak wygląda polityka w tej nieoficjalnej, niepublikowanej wersji. Tak. Wybory często są w ten sposób ustawiane."- mówił po zakończonej rozprawie Maciej Maciak

Kolejna sprawa w październiku.  



Napisz komentarz
Komentarze
Lelek 22.08.2019 10:19
Komentarz zablokowany

Reklama
News will be here
Reklama
Reklama