Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 23:27
Reklama
Reklama

Będzie protest i ponowna weryfikacja kart poparcia? Maciej Maciak zapowiada walkę...

Podziel się
Oceń

Będzie protest i ponowna weryfikacja kart poparcia? Maciej Maciak zapowiada walkę...

Kilka dni temu informowaliśmy Państwa o starcie do Senatu w zbliżających się wyborach sześciu kandydatów: Łukasza Zbonikowskiego, Henryka Kierzkowskiego, Jerzego Wenderlicha, Józefa Łyczaka, Józefa Lewandowskiego oraz Macieja Maciaka. Informacje o zebraniu przez nich wymaganej ilości podpisów i zatwierdzeniu ich ilości uzyskaliśmy od komisji wyborczej działającej w Toruniu w dniu 3 września. Dziewięciu sędziów sądów okręgowych obecnych na sali liczyło i wstępnie weryfikowało karty, których kandydaci mieli więcej niż 2000. Tyle bowiem było niezbędnych do zarejestrowania kandydata. Kandydaci składając wymaganą ilość głosów otrzymują stosowne poświadczenie i takie też poświadczenie otrzymał Maciej Maciak, jednak do dziś na stronie PKW widniało jedynie 4 kandydatów. W godzinach popołudniowych pojawiło się piąte nazwisko kolejnego zapowiadanego przez nas kandydata -  Józefa Lewandowskiego, ale nadal brakowało kandydata Koalicji Bezpartyjni Samorządowcy. 

Dziś PKW opublikowało obwieszczenie w którym odrzuciło kandydaturę Macieja Maciaka. W uzasadnieniu czytamy że komisja odrzuciła 328 podpisów ze względu na "nieczytelność imion i nazwisk" (19), "brak danych adresowych lub nieczytelność"(37), "błędne lub nieczytelne numery PESEL" (134) "powtórzone dane" (118) zatem po podsumowaniu do ustawowego minimum zabrakło 51 podpisów. 

Zatem - "nieczytelność podpisów" może spowodować eliminację kandydata... co zamierza w związku z dzisiejsza decyzją PKW Maciej Maciak?:

"Uzbieraliśmy łącznie 2277 podpisów. Sytuacja jest zastanawiająca. Zebraliśmy 13% więcej podpisów niż było wymagane. To norma w takich przedsięwzięciach, gdyż część z podpisów może ulec wykreśleniu, jednakże nie rozumiem dlaczego wykreśla się z listy poparcia podpisy w których dostrzeżono tak zwaną nieczytelność. Osobiście zebrałem kilkaset podpisów i wiem w jakich warunkach uprawnieni poparcia udzielają. Często rubryki w formularz PKW wypełniane są nawet nie "na kolanie" a w powietrzu" i ludzie nie mają możliwości kaligrafowania każdej litery. Jednakże poparcia udzielają, a przecież o to chodzi w akcji zbierania podpisów, żeby kandydat uzyskał poparcie, a nie ładnie wypełnione rubryki O poparciu świadczy podpis obywatela, a nie czeski błąd lub kiepski charakter pisma. Zdarzało się tak, że popierający moja kandydaturę z pamięci wpisywali nr PESEL, a więc łatwo przestawić cyfry, jednak po to urząd dysponuje bazą PESEL, aby tego typu drobne błędy rzeczowe weryfikować na korzyść kandydata, gdyż poparcie od obywatela dostał.Mam nadzieję, ze procedura odwoławcza, jaką zakłada prawo w tym wypadku pozwoli zmienić pierwotną decyzję Okręgowej Komisji Wyborczej z Torunia. Za to zastanawia mnie, 118 podpisów które rzekomo są podpisami powielonymi. Sam nie wiem czy jest to wynik celowego działania któregoś z członków naszego komitetu czy pomyłka OKW w Toruniu. "- zapowiada Maciej Maciak

Kandydaci mają prawo do odwołania się od decyzji w ciągu 2 dni. Maciej Maciak zapowiada walkę.


Napisz komentarz
Komentarze
tosiek 09.09.2019 08:33
Walcz chłopie, popieram

Lucyna 07.09.2019 06:31
Są ludzie w których płynie syndrom walki i tylko walki

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama