Dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki, które gromadzą Polaków na nekropoliach za nami. Wspominamy wówczas tych, którzy odeszli, porządkujemy groby, zapalamy znicze, niesiemy kwiaty. To wszystko po to, aby pielęgnować pamięć o tych, których już wśród nas nie ma. Członek rodziny czy najlepszy przyjaciel, to miano noszą również zwierzaki, które spędzają z nami nawet kilkanaście lat. Na włocławskim cmentarzu dla zwierząt, oczywiście nie usankcjonowanym prawnie, obecnie znajduje się kilkanaście "grobów" zwierząt. To jedno z kilku miejsc tego typu w lasach okalających nasze miasto. Okazuje się, że nie stanowi jedynie terenu zakopania zwłok, jest miejscem do którego wracają opiekunowie zagrzebanych zwierząt. Nasza dzisiejsza wizyta to potwierdziła. Świeże kwiaty i znicze pojawiły się przy tabliczkach z imionami. Zaskoczyła nas również tablica pamiątkowa z wygrawerowanym imieniem Snoopy i ilością przeżytych przez zwierzaka lat.
W sprawie miejsca, które oficjalnie miałoby stać się cmentarzem dla zwierząt we Włocławku cały czas trwa dyskusja. Gdyby się tak zastanowić, to ta dyskusja trwa od co najmniej 10 lat bez efektów. Jak do tej pory cmentarza dla zwierząt we Włocławku brak.
Pierwszy w Polsce cmentarz dla zwierząt powstał w 1991 roku pod Warszawą. Cmentarze dla zwierząt domowych funkcjonują również w Toruniu oraz Bydgoszczy.
Napisz komentarz
Komentarze