Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 06:08
Reklama
Reklama

Oburzony internauta pyta dlaczego nie ma odpowiednich pojemników na segregację śmieci na cmentarzach: "To takie trudne postawić śmietniki na szkło i plastik?"

Podziel się
Oceń

Oburzony internauta pyta dlaczego nie ma odpowiednich pojemników na segregację śmieci na cmentarzach: "To takie trudne postawić śmietniki na szkło i plastik?"

Autor: fot. Janusz Krysztop

Od 2013 roku w Polsce obowiązuje segregowanie wyrzucanych przez nas śmieci do odpowiednich kubłów z podziałem na konkretne materiały. Najogólniej rzeczy ujmując dzielimy je na szkło, plastik, papier czy odpady biologiczne bądź zmieszane. Chęć i sens segregacji śmieci oraz ich recyklingu widzi i zgłasza około 90% Polaków. Jednak z wykonaniem takiego zadania bywa różnie z wielu powodów. Niemniej świadomość i potrzeba selektywnej zbiórki odpadów zagościła u nas na dobre. Jednym z miejsc gdzie takiego podejścia nadal brak są włocławskie cmentarze komunalne, zlokalizowane przy Alei Chopina oraz w Pińczacie.

Jeden z internautów postawił nam pytanie: "Dlaczego nas obowiązuje segregacja śmieci, a taki cmentarz jeden czy drugi, którym zarządzają Ci co od nas wymagają segregacji ma jeden śmietnik na wszystko? To takie trudne postawić śmietniki na szkło i plastik?"

W tej kwestii zwróciliśmy się do kierownika Cmentarzy Komunalnych, którym we Włocławku jest p. Aneta Szadkowska:

„Tym zajmuje się spółka »Baza«, która jest administratorem cmentarza komunalnego we Włocławku i Pińczacie. (…) Jeśli chodzi o Włocławek to kubły należą częściowo do »Saniko« [Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej], która odbiera później te śmieci z terenu cmentarzy. Są to pojemniki 1100 litrów.”

Oprócz znanych nam dobrze z dawnych lat blaszanych kubłów z wygiętymi klapami, na terenie włocławskiej nekropolii znajdują się także niskie małe kontenery w kształcie trapezu. Te należą i są opróżniane przez pracowników cmentarza. Są one ustawiane w miejscach, gdzie „Saniko” nie może dotrzeć swoimi pojazdami. Wszystkie śmieci z terenu cmentarza trafiają ostatecznie na plac skąd są zabierane przez pracowników przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej. Obecnie na włocławskim cmentarzu wszystkich kubłów na śmieci jest bardzo dużo gdyż były ustawiane z końcem października w okresie uroczystości Wszystkich Świętych. Ich ilość momentami przytłacza. I niestety zarówno w jednych jak i drugich znajdziemy szklane i plastikowe znicze, zwiędłe wiązanki kwiatów jak i zebrane opadające z drzew liście. Kubły nie są oznakowane pod kątem segregacji, a ich zawartość zawsze jest taka sama. Trafia tam po prostu wszystko.

„Jeśli chodzi o segregację zastanawialiśmy się nad nią na terenie obu cmentarzy. We Włocławku wiązałoby się to z automatu ze zwiększeniem ilości kontenerów czy pojemników na segregowane odpady. Już teraz mamy mnóstwo sygnałów ze strony dysponentów grobów, którzy są niezadowoleni, że kontenery stoją akurat przy ich grobie. (…) My patrzymy też na możliwość odbioru i dostępu do tych śmietników przez nas. Są wybetonowane miejsce gdzie są one usytuowane i stoją tam z uwagi chociażby na łatwiejszą możliwość zabrania śmieci.” - twierdzi Aneta Szadkowska

Oprócz braku miejsca na cmentarzu komunalnym we Włocławku, niechęć do wprowadzenia obowiązku segregacji jest podyktowana jak twierdzi kierownik cmentarza też częstokroć postępowaniem samych mieszkańców miasta.

„Proszę sobie wyobrazić sytuację, że jeden pojemnik jest wypełniony po brzegi, wręcz się z niego wszystko wysypuje. Drugi stoi dwadzieścia kroków dalej i ludzie nie pójdą i nie wrzucą śmieci do tego pustego, tylko dorzucają do tego przepełnionego. (…) Mając wiązankę kwiatów, jeśli chodzi o segregację, to osobno musiałby być wyrzucany świerk, osobno sztuczne kwiaty. Nie wiem ile procent dysponentów grobów podjęłoby się takiej segregacji wziąwszy pod uwagę, że jest problem przenieść śmieci z jednego miejsca do drugiego.” - dodaje kierownik cmentarza

Chcąc dbać o ekologię trudno oczekiwać jakichkolwiek pozytywnych rezultatów skoro odwiedzający groby nie mają możliwości segregowania swoich odpadów, do czego zobowiązane jest obecnie od lat każde gospodarstwo domowe w Polsce. Tłumaczenie, że dysponenci musieliby wyjmować ze zniczy wkłady i wyrzucać je do innego kubła niż szklaną konstrukcję, uznajemy za argument co najmniej poniżej świadomości przeciętnego przedszkolaka. Pomimo tego jest jednak nadzieja, że sytuacja ta ulegnie w przyszłości zmianie.

„Zastanawialiśmy się nad wprowadzeniem segregacji najpierw na Pińczacie z uwagi na to, że tam jest większa możliwość wywozu. Jest tam po prostu trochę więcej przestrzeni. Włocławski cmentarz jest dość mocno zapełniony. (…) Wszystko to wiązałoby się też ze zwiększeniem kosztów.” - podsumowała Aneta Szadkowska

Jeśli zapadną takie decyzje, segregację śmieci na terenie cmentarza w Pińczacie być może ujrzelibyśmy pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku. 

 



Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama