Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 11:07
Reklama
Reklama

Amnesty International anioł zbawienia czy globalna firma? Szefowa AI w Polsce z wizytą we Włocławku

Podziel się
Oceń

Amnesty International anioł zbawienia czy globalna firma? Szefowa AI w Polsce z wizytą we Włocławku

Dziś w godzinach popołudniowych w Centrum Kultury Browar B. odbyło się spotkanie z szefową Amnesty International Draginją Nadażdin. Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie Sędziów Polski Iustitia Oddział toruńsko-włocławski wraz z przedstawicielami innych zawodów prawniczych. Dyrektor AM w Polsce mieszka od 1994 roku. Jej obszary zainteresowań obejmują tematy związane z prawami człowieka, kulturą i sztuką, wolnościami obywatelskimi i akcjami społecznymi. Spotkanie poświęcone było prawom mniejszości i zagrożeniom ładu demokratycznego. Od 2007 Jugosłowianka jest Dyrektorem Amnesty International Polska. W 2014 roku została odznaczona przez Prezydenta Polski Złotym Krzyżem Zasługi. Podczas spotkania poruszone zostały także kwestie zagrożenie dla ładu demokratycznego. Zapytaliśmy jak wielkie niebezpieczeństwa kryją się za obecnymi w Polsce próbami naginania praw konstytucyjnych, próbami rozmontowywania instytucji stojących na straży praworządności i czy takie zakusy powinny budzić uzasadniony niepokój obywateli oraz reakcje Amnesty International.

„Amnesty International zaangażowało się już w kwestie dotyczące niezależności sądownictwa bo to jest, jeśli mówimy o demokracji, jednym z filarów demokracji. Trójpodział władzy i kwestia niezależności sądów i niezawisłości sędziów - to jest wątek, który z pewnością chciałbym dziś poruszyć z tego powodu, że doświadczamy codziennie, że działania władzy, które naruszają de facto niezależność sądownictwa mają po prostu miejsce. Jest ona o tyle ważna, że na początku możemy myśleć, że dotyczy to wyłącznie poszczególnych sędziów, którzy mogą odczuwać naciski i presję. Natomiast jeśli wyobrazimy sobie, że jutro czy pojutrze każdy z nas może stanąć przed sądem, czy to w sprawach prywatnych czy dlatego, że popełnił jakiś błąd albo został oskarżony o jakieś przestępstwo na drodze, to wtedy uruchamia się nasza świadomość, która pokazuje, że to dotyczy także mnie. Więc jest to bardzo poważna rzecz. Kto będzie nas sądzić i czy sędzia w naszej sprawie jest niezależna tak aby dokonać orzeczenia zgodnie z własną wiedzą i sumieniem.” - twierdzi Draginja Nadażdin, Dyrektor Amnesty International Polska

Zupełnie inaczej działalność Amnesty International postrzega jej dawny propagator:

"Bardzo żałuję, że nie mogłem być na spotkaniu, ale znana mi jest jego tematyka. Mam obecnie duże wątpliwości czy Amnesty jest jeszcze organizacją broniącą praw człowieka czy czasami nie reprezentuje interesów światowego kapitału? Jako nastolatek byłem uczestnikiem ruchu "Wolność i Pokój", który był de facto agendą AI w PRLu. Wtedy wydawało mi się, że AI dąży do tego, aby w takich krajach jak Polska prawa człowieka były respektowane. Dziś rozumiem, że był to lobbing interesów światowych korporacji w celu destabilizacji polskiej gospodarki. Efekty tych działań widzimy obecnie w postaci przejętych całych dziedzin polskiego biznesu przez firmy, które (uwaga!) są sponsorami takich organizacji jak AI! Obecna działalność AI rożni się od tej jaką pamiętam z okresu PRLu jak i od tej jaką propagowała już dziś zapomniana samozwańcza jej szefowa na Polskę - Pani Julia Pitera, z którą w tamtym okresie współpracowałem. Obecna AI swoją działalnością pomaga interesom wielkich korporacji w zdobywaniu nowych rynków zbytu, pozyskiwania pracowników i złóż surowców piętnując opornych dla korporacji przywódców państw. Odnośnie spotkania we Włocławku uważam, że sędziowie, którzy stanowią bądź co bądź elitę intelektualną polskiego społeczeństwa niepotrzebnie boją się represji ze strony obecnie rządzącej w Polsce partii PiS. Ta wyjątkowo dba o interesy światowych korporacji wprowadzając pośpiesznie korzystne dla wielkiego kapitału prawa. Szukanie więc przez nich wsparcia w takich organizacjach jak AI jest nieporozumieniem. Wystarczy tylko stać na straży ustaw podsuwanych Sejmowi przez lobbystów korporacji, których w związku z tym uważam za 1-szą władzę a włos żadnemu sędziemu z głowy nie spadnie. Dowodem na to kto tak naprawdę broni interesu społecznego jest mój przypadek gdzie zostałem pozwany z absurdalnego powodu przez wiceminister Annę Gębicką a sąd w Bydgoszczy nie odrzucił jej wniosku i zamierza sprawę procedować, a pozew jest ewidentnym kneblowaniem swobody wypowiedzi. Pani minister w rządzie PiS zapewne rozumiejąc uległość dla władzy jaką mógł kierować się sąd biorący na wokandę ową sprawę nie omieszkała w pozwie wymienić wszystkich swoich funkcji i tytułów co zajęło pół strony pozwu! Zatem wnioskuję, że swoją działalnością dziennikarsko-publicystyczną, która w sposób dotkliwy dla interesów partyjnych urzędników wytyka łamanie praw obywateli bardziej przyczyniam się do ochrony naszych interesów aniżeli ta wielkobudżetowa, słynna w całym świecie, zacna chyba już - firma, która swoimi działaniami tylko dyscyplinuje PiS do większego posłuszeństwa interesom globalnym. Wspierajmy więc rzetelnych sędziów w jednostkowych przypadkach, a oni niech wspierają społeczeństwo, bez zbędnych globalno partyjnych pośredników, abyśmy nie ulegali temu teatrowi jaki ja osobiście dostrzegam..." - podsumowuje red. Maciej Maciak 

Wstęp na spotkanie był wolny.



Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama