Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi w Ustawie o Ruchu Drogowym dnia 16 października, od dziś kierowców obowiązują nowe przepisy. Definiują one i nakazują odpowiednie zachowanie przy tworzeniu tzw. „korytarza życia” oraz podczas „jazdy na suwak”.
„Korytarzem życia” określa się manewr ustępowania pierwszeństwa uprzywilejowanemu pojazdowi - karetce pogotowia jadącej „na sygnale”. Kierowcy zobowiązani byli dotychczas do zjeżdżania na pobocza lub maksymalnie do krawędzi jezdni aby ambulans był w stanie przedostać się pomiędzy podróżującymi pojazdami. Jednak w zamieszaniu i przy różnych warunkach panujących na drodze, nie zawsze każdy kierujący wybierał odpowiednio lewą i prawą stronę do usunięcia się z drogi, a w przypadku zagrożenia życia dla kierowców karetek i lekarzy liczy się każda sekunda. Od dziś kwestia ta jest uregulowana prawnie. Najlepiej nowa sytuację ilustrują przykłady dróg z wieloma pasami ruchu w jednym kierunku. Ci, którzy podróżują skrajnym lewym pasem, są zobowiązani od dziś do zjechania w lewo. Kierowcy podróżujący na wszystkich pozostałych pasach ruchu, niezależnie czy jest to jeden pas czy więcej – muszą zjechać na stronę prawą.
„W przypadku »korytarza życia« na naszym terenie mamy drogi w większości maksymalnie z dwoma pasami ruchu w jedną stronę, więc nie ma z tym problemu. Ci którzy są na lewym pasie zjeżdżają do lewej, ci którzy są na prawym pasie – do prawej.” - informuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska
Należy zwrócić uwagę, że wytyczenie stosownego miejsca czy drogi, którą od dziś musi podróżować ambulans przyczyni się do szybszego i odpowiedniego reagowania kierowców. Nikt nie będzie tracił cennych sekund na rozglądanie się wokół aby zauważyć gdzie dokładnie znajduje się karetka by następnie zareagować w najlepszy możliwy sposób. Od dziś na sam odgłos ambulansu wszyscy kierowcy będą wiedzieli którędy się on porusza oraz jak manewr ustąpienia z drogi wykonać prawidłowo.
Wchodzące od dziś w życie przepisy zdefiniowały także tzw. „jazdę na suwak”. Chodzi tu o sytuację, gdy dwa pasy ruchu prowadzące w jednym kierunku łącza się i zamieniają w pojedynczy pas lub gdy jeden z pasów jest zablokowany przeszkodą. Brak wyraźnej regulacji dotyczącej takiej sytuacji powodował czasami zamieszanie i sprzyjał pobudzaniu negatywnych emocji wśród kierowców. Choć większość starała się zgodnie z zaleceniami stosować jazdę „na przemian”, czyli jeden pojazd z jednego pasa, następnie jeden pojazd z drugiego, od dziś właśnie takie zachowanie jest obowiązującym.
„Jeżeli na jakimś pasie znajduje się przeszkoda, dojeżdżamy do niej, sygnalizujemy kierunkowskazem zamiar skrętu, i te osoby, które są na sąsiednim pasie. mają obowiązek nas wpuszczać, pojedynczo. Jedna osoba z lewego pasa, jedna z prawego itd. Z tym, że nie włączamy się do tego ruchu wcześniej, przysłowiowe »pół kilometra« wcześniej, tylko w momencie dojazdu do przeszkody.”- informuje st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska
Zachowanie takie ma poprawić płynność ruchu w miejscach, które wyjątkowo sprzyjają powstawaniu zatorów. Jednak aby nowe przepisy znajdywały zastosowanie muszą wystąpić odpowiednie przesłanki czy warunki. Przede wszystkim musi nastąpić znaczne spowolnienie ruchu na drodze, a miejsce wjazdu zostało ściśle określone jako bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu. Ma to zapobiec próbom zmiany pasa jednocześnie przez kierowców w kilku miejscach na raz. Dodajmy, że zasada „jazdy na suwak” nie będzie miała zastosowania w przypadkach takich jak dojeżdżanie do końca pasa i włączania się do ruchu np. na autostradzie. Ustawodawcy określili także sposób zachowania gdy pasów takich jest więcej niż dwa. Gdy mamy do czynienia z trzema pasami ruchu zamieniającymi się w jeden, pierwszeństwo ma pojazd z prawej, następnie z lewej, a na końcu z środkowego pasa ruchu.
Za popełnienie wykroczenia i naruszenie nowych przepisów grozi nam mandat, którego wysokość określa policjant - od 20 do 500 zł.
Napisz komentarz
Komentarze