Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 09:24
Reklama
Reklama

Dla 2000 zł uprowadzili, a potem przez kilka godzin podtapiali, przypalali i bili kijem Roberta... Prokurator postawił zarzuty

Podziel się
Oceń

Dla 2000 zł uprowadzili, a potem przez kilka godzin podtapiali, przypalali i bili kijem Roberta... Prokurator postawił zarzuty

Autor: fot. B.Obałkowska

Do Sądu Rejonowego trafił akt oskarżenia przeciwko Damianowi K., Erykowi P. oraz Mariuszowi L., mieszkańcom powiatu radziejowskiego, którzy pozbawili wolności oraz pobili wielokrotnie 39-letniego Roberta Sz. Swojej ofierze grozili też śmiercią. Motywem ich działań była chęć zysku.

„W okresie od dnia 14 do 15 czerwca 2019 r. w Radziejowie i w miejscowości Kicko, gmina Kruszwica, działając wspólnie i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, pozbawili wolności Roberta Sz. ze szczególnym udręczeniem w ten sposób, że ciągnąc za jego ręce i wpychając go do samochodu osobowego Mitsubishi, przetrzymywali go w tym pojeździe, również w bagażniku tego pojazdu, wzięli udział w jego pobiciu w ten sposób, że kopali go po całym ciele, uderzali pięściami po całym ciele oraz pałką i kijem, używali obezwładniającego gazu pieprzowego, przypalali jego ciało papierosami, podtapiali go w jeziorze, grozili mu pozbawieniem życia i pobiciem, czym narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.”- informuje prokurator Wojciech Fabisiak rzecznik Prokuratury Rejonowej we Włocławku

Postępowanie to wyczerpuje znamiona czynów opisanych w art. 156 § 1 k.k. i w art. 157 § 1 k.k. czyli spowodowania ciężkiego, średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Sprawcy znęcali się nad swoją ofiarą gdyż domagali się od niej 2000 zł. Posłuszeństwo próbowali wymusić między innymi przypalaniem papierosem oraz przystawianiem noża do głowy ofiary. Swojego celu nie osiągnęli dzięki postawie samego Roberta Sz.

„Robert Sz. powiedział im, że nie ma pieniędzy. Krzyczeli do niego, żeby dał im te pieniądze, grożąc mu pozbawieniem życia i pobiciem. Damian K. i Eryk P. przypalali go po twarzy i szyi papierosem. Damian K. wyjął z plecaka nóż koloru srebrnego z dziurkowaną rękojeścią przystawił ten nóż Robertowi Sz. przy lewym uchu, przecinając mu skórę. Sprawcy w trakcie zdarzenia cały czas spożywali alkohol, po czym w dniu 15 czerwca 2019 r. około godziny 8.00 Robert Sz. powiedział w końcu, że zapłaci im pieniądze, jeżeli go wypuszczą i zawiozą do jego domu.”- dodaje prokurator Wojciech Fabisiak

Sprawcy (20 l, 30 l. i 41 lat) wsiedli wraz z poszkodowanym do samochodu bez przerwy mu grożąc. Po przybyciu na miejsce zamieszkania pokrzywdzonego poinformował on swoją matkę o pobiciu i żądaniach sprawców pobicia. O sprawie niezwłocznie powiadomiono Policję. 

Damian K. przesłuchany w charakterze podejrzanego początkowo nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W kolejnym przesłuchaniu przyznał się do tego, że dwukrotnie uderzył w twarz pokrzywdzonego. Wyjaśnił też, że Eryk P. i Mariusz L. też bili pokrzywdzonego. Nie podał jednak żadnych szczegółów zdarzenia. U jednego z zatrzymanych znaleziono gaz pieprzowy i pałkę.
Eryk P. przesłuchany w charakterze podejrzanego po raz pierwszy nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Jednak w sądzie przyznał się już do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że bił pokrzywdzonego, kopał go, przypalił go papierosem i chciał wyłudzić od niego pieniądze.
Mariusz L. przesłuchany w charakterze podejrzanego początkowo nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Przesłuchany drugi raz, nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podtrzymał wcześniejsze wyjaśnienia, wskazując jako sprawców na Damiana K. i Eryka P. Przesłuchany ostatni raz w śledztwie podtrzymał swoje wcześniejsze wyjaśnienia.

Wszyscy podejrzani byli już wcześniej karani. Damian K. i Eryk P. dopuścili się zarzucanego im czynu w warunkach recydywy. Wobec obu oskarżonych zostały zastosowane środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania. Wobec Mariusza L. zastosowano środki zapobiegawcze wolnościowe. Mężczyźni łamiąc szereg artykułów kodeksu karnego, dopuścili się między innymi: pozbawienia wolności, udziału w pobiciu, zniszczenia cudzego mienia, a ich zachowanie cechowała jedność czynu przy jednoczesnej ciągłości czynu.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama