Koszmar dziewczynki, ale też jej nieletniego brata trwał od połowy 2015 roku do 27 listopada 2017 roku. Pełnoletni brat, zmuszał do stosunków kazirodczych swoje młodsze rodzeństwo. Dramat dzieci rozgrywał się w niewielkiej miejscowości, której nazwy ze względu na delikatny charakter sprawy postanowiliśmy nie przytaczać.
Wychowywali się w rodzinie dysfunkcyjnej, w której rodzice nadużywali alkoholu, dochodziło do przemocy wobec członków rodziny. Rodzice na oczach dzieci odbywali stosunki płciowe. Niejako za przykładem rodziców poszedł P.O., który wykorzystywał seksualnie swoje młodsze rodzeństwo.
Pod koniec 2018 roku Sąd we Włocławku uznał oskarżonego P.O. za winnego:
"W okresie od bliżej nieustalonego dnia jesieni 2015 roku do połowy listopada 2017 roku działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru samodzielnie przemocą polegającą na przytrzymywaniu za ręce, ramiona, ciągnięciu za ręce, przytrzymywaniu za biodra, przytrzymywaniu za głowę,a także (jednokrotnie) używając groźby uderzenia doprowadził wielokrotnie małoletnią poniżej lat 15 siostrę. do obcowania płciowego: dopochwowego, analnego i oralnego, a także do poddania się innym czynnościom seksualnym. (...)
Wspólnie z bratem P. O. przemocą polegającą na przytrzymywaniu za ręce, nogi, ciągnięciu za ręce doprowadził wielokrotnie ww. pokrzywdzoną do obcowania płciowego – analnego (...)
Przemocą polegającą na przytrzymywaniu doprowadzał małoletniego poniżej lat 15 brata do poddania się innej czynności seksualnej. (...) Mając ograniczoną w znacznym stopniu zdolność do pokierowania swoim postępowaniem przemocą polegającą na przytrzymywaniu: dwukrotnie doprowadził małoletniego poniżej lat 15 brata do obcowania płciowo – analnego.
Sąd Okręgowy we Włocławku po dokładnym rozpatrzeniu sprawy i przesłuchaniu świadków, w tym pokrzywdzonej małoletniej zdecydował pod koniec listopada 2018 roku o skazaniu P.O. na karę 9 lat pozbawienia wolności i uznał czas aresztu (od dn. 29.11.2017 - 15. listopada 2018) w poczet kary. Ponadto zasądził na 5 lat zakaz kontaktowania się z siostrą oraz zbliżania się na odległość mniejszą niż 50 metrów. Zaś w przypadku młodszego brata zakaz kontaktowania się z przez 7 lat oraz zbliżania się na odległość mniejszą niż 50 metrów.
Ponadto:
"zakaz zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów i działalności związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich i z opieką nad nimi – na okres lat 10"
Od wyroku jednak odwołała się obrońca P.O. i zaskarżyła wyrok do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku domagając się 6 lat pozbawienia wolności zamiast 9. Sąd Okręgowy we Włocławku dysponował możliwością orzeczenia od 8-11 lat więzienia i zdaniem S.A. słusznie orzekł łączną karę 9 lat. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.
Mężczyzna wcześniej nie był karany. Utrzymywał się z dorywczych prac. Obecnie przebywa w Zakładzie Karnym we Włocławku, gdzie w 2.12.2017 roku podciął sobie żyły. Do maja 2019 roku jego zachowanie w Zakładzie Karnym określono jako:
"Poprawne, nie był nagradzany ani karany dyscyplinarnie. Samouszkodzenie ciała miało charakter emocjonalny w związku z czym odstąpiono od ukarania."
Do odbycia kary oskarżonemu pozostało 7 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze