Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 10:30
Reklama
Reklama

Co robią na L4? ZUS skontrolował w kujawsko-pomorskim 30 tyś zwolnień

Podziel się
Oceń

Co robią na L4? ZUS skontrolował w kujawsko-pomorskim 30 tyś zwolnień

W całym kraju, także w województwie kujawsko-pomorskim Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje zwolnienia lekarskie. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował wyniki kontroli zwolnień lekarskich prowadzonych w ubiegłym roku. Sprawdzano, czy osoby chore prawidłowo korzystają ze zwolnień, oraz czy wystawione zwolnienie było zasadne. Niektórzy na zwolnieniu lekarskim pracowali, inni byli już zdrowi w momencie badania przez lekarza orzecznika. Na terenie województwa kujawsko- pomorskiego ZUS skontrolował 30,5 tys. zwolnień lekarskich, czyli o blisko 6 tys. więcej niż w 2018 roku. Kontrole skutkowały wstrzymaniem wypłaty świadczeń na kwotę 2,6 mln zł. W sumie w naszym regionie wstrzymano lub obniżono świadczenia chorobowe na kwotę prawie 10 mln zł.

Na kwotę wstrzymanych świadczeń chorobowych składają się nie tylko zakwestionowane zwolnienia lub sposób ich wykorzystania, ale także zmniejszenie świadczeń, gdy ustał tytuł ubezpieczenia – informuje Krystyna Michałek, Rzecznik Regionalny ZUS województwa kujawsko- pomorskiego.


W ramach przysługujących uprawnień Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi dwa rodzaje kontroli zwolnień lekarskich. Pierwszy dotyczy ich wykorzystywania, drugi natomiast orzekania o czasowej niezdolności do pracy. Przy pierwszym typie kontroli pracownicy ZUS sprawdzają czy chory wykorzystuje zwolnienie lekarskie zgodnie z jego przeznaczeniem i stosuje się do zaleceń lekarza, a nie np. pracuje, remontuje mieszkanie, czy wykonuje inne prace, które mogłyby wydłużyć powrót do zdrowia. Co ważne, taką kontrolę mogą przeprowadzić także pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 pracowników. W ubiegłym roku bydgoski i toruński oddział ZUS przeprowadził prawie 8,2 tys. takich kontroli. Z tego powodu 1815 osób zostało pozbawionych prawa do zasiłku, a kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków osiągnęła ponad 1,9 mln zł. Drugim rodzajem kontroli jest kontrola prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy z powodu choroby. Kontrole te wykonują lekarze orzecznicy ZUS, którzy sprawdzają czy zwolnienie zostało wystawione zasadnie i czy osoba korzystająca ze zwolnienia lekarskiego jest nadal chora.
Kontrola ta może odbyć się także w oparciu o dokumentację medyczną na podstawie, której lekarz wystawił zwolnienie. W naszym regionie w 2019r. orzecznicy ZUS-u przeprowadzili 22,3 tys. takich kontroli. Ich następstwem było wstrzymanie dalszej wypłaty świadczeń 1390 osobom. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków wyniosła 654,9 tys. zł . Kontrole to nie wszystko. Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma również obowiązek obniżyć wysokość świadczeń chorobowych do 100 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia wszystkim tym osobom, którym ustał tytuł do ubezpieczenia. W ubiegłym roku takich spraw w naszym regionie było 4,9 tys., a kwota ograniczonych wypłat sięgnęła 7,3mln zł.


Łącznie kwota obniżonych i cofniętych świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa w zeszłym roku wyniosła 207,7 mln zł, w województwie kujawsko- pomorskim prawie 10 mln zł. (Oddział ZUS w Bydgoszczy - 5,1mln zł, Oddział ZUS w Toruniu - 4,8mln zł).

Co robią chorzy na zwolnieniach lekarskich? Podczas kontroli zwolnień okazywało się, że niektórzy na zwolnieniu lekarskim zamiast się kurować pracowali. Przyłapani na gorącym uczynku najczęściej tłumaczyli się tym, że do pracy przyszli tylko na chwilę. Tak było na przykład z właścicielką myjni samochodowej, którą w trakcie kontroli zastano w miejscu prowadzenia działalności w stroju roboczym podczas czyszczenia auta. Tłumaczyła się tym, że do myjni zeszła tylko na chwilę. „Chorował” także właściciel sklepu mięsnego, którego skontrolowali pracownicy ZUS. Gdy przyszli do niego, przyjmował gotówkę za zakupiony towar. W sklepie byli również inni klienci. Zdarzały się również przypadki, gdy kontrolerzy ZUS nie zastali „chorego” w domu. Jedna z kontrolowanych osób swoją nieobecność w domu podczas kontroli tłumaczyła tym, że wyjechała za granicę w celach leczniczych. Wyjazd za granicę nie był zgodny z zaleceniami lekarza leczącego. Inni, których nie zastano w domu tłumaczyli się tym, że wyszli z domu jedynie na kilka minut. Jeden z ubezpieczonych w trakcie zwolnienia podróżował samochodem po kraju biorąc udział, jako kibic w zawodach drużyny koszykówki. Z opinii lekarza leczącego wynika, że biorąc pod uwagę przyczynę niezdolności do pracy podróże samochodem ubezpieczonego nie były zgodne z zaleceniami lekarza i mogły wpłynąć na wydłużenie okresu niezdolności do pracy.


Warto wiedzieć
Osoby, które niewłaściwie korzystają ze zwolnienia lekarskiego muszą liczyć się z tym, że stracą prawo do świadczenia chorobowego. W takich sytuacjach ZUS wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot. O niewłaściwym korzystaniu ze zwolnienia lekarskiego mówimy, gdy chory w jego trakcie pracuje lub wykonuje inne działania, które są niezgodne z zaleceniami lekarza i mogą wydłużyć powrót do zdrowia.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama