Polak na stałe mieszkający w Szwecji zastrzelił Albańczyka i wrócił do kraju. Zatrzymanego na lotnisku 20-latka broni adwokat z Włocławka

Europejski Nakaz Aresztowania stosuje się od 2004 r. Zastępuje on długie procedury ekstradycji, które dawniej były stosowane przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. ENA wydaje się w następstwie przeprowadzenia transgranicznego, uproszczonego postępowania sądowego. Nakaz taki, wydany przez organy sądowe jednego z państw członkowskich, jest ważny na całym terytorium Unii Europejskiej.

Mimo, iż WHO ogłosiło 11 marca pandemię, a w Polsce wprowadzono stan epidemii, sprawy karne i uznane za pilne musza się odbywać.

Szwedzka Prokuratura Okręgowa w miejscowości Malmö 13 marca 2020 roku wystawiła europejski nakaz aresztowania 20-letniego Polaka poszukiwanego w związku z zabójstwem obywatela narodowości Albańskiej. Do zdarzenia doszło 10 marca 2020 roku na terenie Szwecji. Podejrzany o dokonanie zabójstwa i  posiadanie broni w miejscu publicznym polski obywatel został zatrzymany na lotnisku w Bydgoszczy. Mężczyzna jest tymczasowo aresztowany i czeka na rozprawę. Jak udało nam się ustalić podejrzanego broni włocławski prawnik specjalizujący się w sprawach karnych adwokat Piotr Mokry który potwierdził, że podjął się obrony Jeremiego D. Czy w takim razie podejrzany będzie on sądzony w Polsce?

"Mogę jedynie potwierdzić, iż zarówno przebieg zdarzenia, jak i motywy, którymi kierował się ścigany, wskazują na to, że mógł on działać w warunkach obrony koniecznej. W zaistniałej sytuacji możliwe jest wydanie obywatela polskiego stronie szwedzkiej, jednak taki stan rzeczy, w świetle obowiązującej procedury karnej, nie stanowi przeszkody do wszczęcia i prowadzenia postępowania karnego o ten sam czyn zabroniony przed sądem polskim. Decyzję w tym przedmiocie już wkrótce podejmie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy."- odpowiada krótko Piotr Mokry 

Jeżeli sprawa toczyć się będzie w Polsce do sprawy powrócimy. Obecnie polski kodeks karny przewiduje za zabójstwo maksymalną karę dożywotniego więzienia. W Szwecji nie ma kary śmierci, a za zabójstwo grozi kara od 10 do 18 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.

Do zabójstwa doszło na jednej z ulic w Malmö. Szwecja na przełomie lat 2015/16 przyjęła największą liczbę azylantów na głowę ze wszystkich krajów UE (163 tys.). W samym Malmö mieszka od 21-25% procent uchodźców.