Poseł Joanna Borowiak i Janusz Dębczyński przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości wystosowali dziś do prezydenta miasta Marka Wojtkowskiego i do mediów (oprócz naszego portalu ;) list w którym czytamy:
Szanowny Panie Prezydencie,
Zwracamy się do Pana jako, funkcjonariusza publicznego odpowiedzialnego za mieszkańców naszego miasta, aby w obliczu epidemii koronawirusa zwolnił Pan lokatorów mieszkań komunalnych i socjalnych z opłaty czynszu w pełnej wysokości przez jeden kwartał , to jest do końca czerwca 2020 r. Może Pan jak to czynią inni samorządowcy w kraju, wprowadzić na ten czas symboliczną opłatę – w wysokości złotówki za lokal.Tysiące Włocławian zamieszkujących lokale zasobów miasta są w szczególnie trudnej sytuacji bytowej i posiadają niskie dochody.Tymczasem od 1 kwietnia opłaty czynszów Pana decyzją wzrastają o ponad 30 procent.
"Komedyjka pomiędzy PiS a PO z siedzącym jak mysz pod miotłą (na posadkach) SLD w naszym mieście zaczyna przybierać cmentarny charakter... To przecież posłowie PiSu dali narzędzia prawne samorządom do ściągania większych danin od mieszkańców. Wielu z nich skrzętnie to wykorzystało do zapychania budżetów gminnych - w tym nasz prezydent. Z pieniędzy tych tworzono ławki niepodległości, plany, koncepcje, konsultacje, konkursy..., urządzano imprezy i imprezki, wizualizowano wirtualne muzea, przepłacano na każdym kroku i tak dalej... Dzięki takiemu rozrzutnictwu pewni politycy lansowali własne nazwiska ewidentnie na tym korzystając. Teraz się obudzili, że nie ma pieniędzy dla najuboższych i o dziwo zamiast pieniądze te załatwić zaczynają komedię od początku. Wcześniej była to między nimi rywalizacja na propagandę sukcesu ukazująca bizantyjskie perspektywy a obecnie jest to teatrzyk pod tytułem: "Kto bardziej chce pomagać potrzebującym" w biedzie, a pieniędzy dla biednych brak - bo je przehulano.
Ja przypominam Pani Borowiak, że jeszcze nie zapomnieliśmy jej oświadczeń o zażyłych kontaktach z wpływowymi ministrami i wojewodą. Zatem co blokuje ją aby fundusze dla najuboższych spłynęły do Włocławka po linii Urzędu Wojewódzkiego? My mieszkańcy pozwalamy jej przecież takie pieniądze załatwiać! Prawda:)? Poza tym nasza bystra koleżanka chyba nie zauważyła, że przynajmniej połowa lokalnych przedsiębiorców za moment powiększy grono biedaków zatem problem mamy znaaaacznie większy..."- podsumowuje Maciej Maciak
Napisz komentarz
Komentarze