Mieszkaniec Śródmieścia poprosił nas o nagłośnienie sprawy dotyczącej niebezpiecznych owadów, które pojawiły się w centrum Włocławka. To dość dziwna sytuacja, bowiem w mieście te owady występują rzadko. Miejsce ich występowania to głównie łąki i lasy, a ofiary to głównie zwierzęta, ale i ludzie... Jednak jak twierdzi nasz czytelnik, któremu medycyna jest bliską dziedziną, zabił w ostatnich dniach aż cztery sporych rozmiarów okazy.
Mowa o Gzie, zwanym tez Końską Muchą. Najbardziej niebezpieczne są samice. Samo ukąszenie jest wyjątkowo bolesne, ponieważ te owady nie używają substancji znieczulającej, w przeciwieństwie do np komarów. Giez jednorazowo może wyssać nawet mililitr krwi. Po ukąszeniu powstaje opuchlizna, może także wzrosnąć temperatura ciała. Rumień po ukąszeniu może utrzymywać się nawet do 2 tygodni, z czasem zmieniając barwę na granatową. Trzeba pamiętać, że w skrajanych przypadkach ugryzieniu może towarzyszyć wstrząs anafilaktyczny. Giez może przenosić larwy pasożytów, a nawet choroby jak np. bakterie wąglika czy polio.
Groźne mogą być także larwy tych owadów. Samica składa jaja na organizmie żywiciela, które po kilku dniach się wykluwają, a następnie wgryzają w zwierzę lub człowieka, na którym zostały złożone. Wniknięcie do tkanki podskórnej zajmuje im 1-2 godziny.
Napisz komentarz
Komentarze