Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 13:33
Przeczytaj!
  • Będą wybory do Senatu, Kukucki został prezydentem Włocławka
Reklama

Wspólnymi siłami, po godzinach i bez dotacji wyprodukowali i wyświetlili mieszkańcom ponad godzinny film o bitwie o Włocławek, podczas, gdy 10 minutowy mapping kosztował nas 55 tysięcy złotych

Podziel się
Oceń

Wspólnymi siłami, po godzinach i bez dotacji wyprodukowali i wyświetlili mieszkańcom ponad godzinny film o bitwie o Włocławek, podczas, gdy 10 minutowy mapping kosztował nas 55 tysięcy złotych

Autor: B.B.

W miniony piątek odbyła się premiera filmu "Zatrzymać Gaja! Bój o Włocławek 1920". Projekt został zrealizowany przez włocławskie Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej w ramach obchodów 100. rocznicy bitwy warszawskiej i obrony Włocławka przed wojskami bolszewickimi. Premiera filmu odbyła się w Muzeum Historii Włocławka przy ulicy Szpichlernej 19. W pokazie mogło wziąć udział zaledwie 40 osób, zgodnie z zaleceniami pandemicznymi. Obecnie można go zobaczyć na YouTubie. LINK TUTAJ

Film trwa ponad godzinę i stanowi kompleksowy opis tego, co w sierpniu 1920 roku działo się we Włocławku i okolicach naszego miasta. Na początku produkcji autorzy przedstawiają nam sylwetki głównych bohaterów toczących się walk, zarówno po stronie polskiej, jak bolszewickiej. Krok po kroku opisane jest w jaki sposób wojska nieprzyjaciela znalazły się na linii Wisły oraz to, jak istotne dla planów dowódców bolszewickich było zdobycie mostu we Włocławku. Lektor, kierownik muzeum, Tomasz Wąsik, wprowadza nas w arkana planów działań obydwu stron konfliktu. Dzięki mapom, na których mamy przedstawione ruchy poszczególnych armii widz nie gubi się podczas narracji o rozwoju wydarzeń na froncie, który stopniowo z obszaru całego kraju zawężany jest do okolic Włocławka, bo właśnie o tych wydarzeniach opowiada produkcja. Filmowi towarzyszy świetna oprawa graficzna, ujęcia miejsc walk nagrywane z drona, a także liczne fotografie z sierpnia 1920 r. Zadbano także o oprawę dźwiękową, pojawiają się wystrzały i wybuchy. Na koniec filmu wymienionych jest z imienia i nazwiska ok. 140 obrońców Włocławka. Dotychczas znanych było tylko kilkunastu.

Realizacja filmu wymagała na pewno wiele wysiłku i ogromnych kosztów. Przykładowo 10-minutowy mapping "Włocławscy Bohaterowie 1920 roku" kosztował 55 000 zł z pieniędzy podatników. Film zrealizowany przez muzeum trwa 71 minut, 7 razy dłużej. Czy miał 7 razy większy budżet (385 000 zł)? Otóż nie.

"Budżetu jako takiego nie było. To znaczy można to jakoś policzyć, ale byłoby to bardzo trudne, ponieważ robiliśmy to siłami pracowników muzeum, zaprzyjaźnionego Macieja Kowalczyka i aktorów Teatru Ludzi Upartych, którzy czytali teksty źródłowe, użyczyli swoich głosów. Natomiast resztę, animacje, mapy, biogramy robiliśmy sami." - informuje Tomasz Wąsik, Kierownik Muzeum Historii Włocławka, jeden z twórców filmu

Na produkcję filmu pracownicy muzeum żadnych pieniędzy nie otrzymali. Co więcej, film powstawał także po godzinach pracy. Ktoś mógłby powiedzieć, że muzea mają m. in. funkcję edukacyjną, a więc powinny brać czynny udział w obchodach tak ważnych dla kraju rocznic. Tak, ale wystarczyłoby udostępnić wystawę czasową dotyczącą obrony Włocławka. Zresztą taką wystawę "Gromczyński kontra Gaj. Bój o Włocławek w sierpniu 1920 r." można oglądać w Muzeum Historii Włocławka do 15 listopada. Pracownicy stworzyli również grę planszową. Nagranie bardzo merytorycznego filmu było inicjatywą włocławskich muzealników, którzy są prawdziwymi pasjonatami historii naszego miasta.

Jak wygląda wygląda zestawienie filmu "Zatrzymać Gaja! Bój o Włocławek 1920" z pokazem multimedialnym na fasadzie jednego z budynków na Bulwarach? Dla mappingu druzgocąco.



Napisz komentarz
Komentarze
Ktos 26.08.2020 15:48
Fajnie ze chociaż" ktos" o tym wiedział ??

Reklama
News will be here
Reklama
Reklama