Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 03:38
Reklama
Reklama

Są plany zakupu kolejnych aż 20 "Zielonych Przystanków" we Włocławku! Taka inwestycja kosztowałaby blisko milion złotych

Podziel się
Oceń

Są plany zakupu kolejnych aż 20 "Zielonych Przystanków" we Włocławku! Taka inwestycja kosztowałaby blisko milion złotych

Autor: B.B.

19 sierpnia opublikowaliśmy artykuł na temat przystanku, który pojawił przy ulicy Kaliskiej. Temat odbił się szerokim echem, głównie z powodu jego ceny, która wyniosła 49 200,00 zł. Od zwykłego przystanku różni się jedynie tym, że ma "zielony dach" i "zieloną tylną ścianę".  Zainstalowana jest również podświetlana tablica z rozkładem jazdy.

Nasz artykuł zauważył komentujący włocławską rzeczywistość Pan Michał Czajkowski". Autor programu "Hejnał Włocławski" ,twierdzi, że takich ekologicznych wiat ma być wstępnie 20 (!) Łatwo policzyć, że włocławscy podatnicy, musiałby przeznaczyć na ten cel blisko milion.

"Pozwoliłem sobie sprawdzić, ile kosztuje sadzonka bluszczu pospolitego, żebyśmy mieli pewność, że były to dobrze ulokowane pieniądze.(..) Cena pnącza bluszczu, to 4,90 za sadzonkę(...) Sprawdziłem czy zarobiła chociaż na tym polska firma i o zgrozo...nie! (...) Przystanków obsadzonych roślinami ma być więcej wstępnie urzędnicy myślą o 20 przystankach. Łącznie to kwota blisko miliona złotych. Po co się ograniczać, we Włocławku mamy 244 przystanki"- podsumowuje w swoim programie Michał Czajkowski

 

Zielone przystanki stanowią pewną atrakcję, jednak dość kosztowną. A dodać trzeba, że zadłużenie naszego miasta, po zaciągnięciu kolejnego kredytu, wyniesie ponad 300 milionów zł.  Kolejny młody włocławianin, były kandydat na radnego z os. Kazimierza Wielkiego i Zawiśla,  który prowadzi kanał "3 pokolenia" zapytany przez nas o zdanie na temat zielonego przystanku odpowiada:

"Gdy usłyszałem, że będzie to "zielony przystanek", od razu pomyślałem o zastosowaniu fotowoltaiki, zwłaszcza przy tak ogromnym nakładzie pieniężnym, który i tak wydawał się zbyt duży na to przedsięwzięcie. Okazało się, że jest to zielony przystanek, ale zielony w nazwie odnosi się tylko do kilku roślin... Gdybym mógł decydować o wydatkowaniu pieniędzy publicznych zaproponowałbym nowoczesne przystanki z ogniwami fotowoltaicznymi, które zasilałyby oświetlenie, tablicę z rozkładem jazdy oraz dawały możliwość ładowania urządzeń takich jak smartfony czy tablety i to wszystko za darmo! Urząd Miasta nie zapłaciłby za prąd ani grosza! Koszt jednego przystanku wyniósł prawie 50 tysięcy, jednak... wczoraj sprawdziłem w internecie cenę pierwszej lepszej wiaty, podobnej do tej na ul. Kaliskiej. Wiata przystankowa 3 metrowa oszklona, to koszt około 8 tysięcy (LINK). Do tego dokupujemy najprostszy zestaw fotowoltaiczny w postaci panelu, kontrolera ładowania i akumulatora (LINK, LINK) . Po zsumowaniu kosztów nie przekroczymy 11 tysięcy. Robocizna, powiedzmy Miejski Zarząd Infrastruktury Drogowej i Transportu, lub nawet wykorzystać potencjał włocławskich szkół branżowych w ramach praktyk. Uczniowie podłączyliby instalacje i wmurowali przystanek. Sam na takich praktykach w szkole przeprowadzałem już po okiem nauczyciela instalacje elektryczne." - twierdzi  Patryk Kacprowicz

Z kolei Maciej Maciak, który prowadzi program "Musisz to wiedzieć" i również komentuje włocławską rzeczywistość w swoim programie wypowiedział zawrotną sumę miliona złotych w kontekście włocławskiego zielonego przystanku! Jak to możliwe? 

"Mam wrażenie, że w naszym mieście realizuje się program pt. "Przystanek twoim drugim domem" - a nawet drugim pałacem biorąc pod uwagę kwoty jakie się w te przystanki wpompowywuje... Chyba już zapomnieliśmy, że nieco wcześniej na przystanku przy ulicy Kaliskiej zamontowano ubogi z wyglądu jednak drogi w realizacji wyświetlacz na słupku, którego cenę możemy określić na około milion złotych! Pochodzi on z programu, który kosztował około dwudziestu milionów złotych i dotyczył około dwudziestu wyświetlaczy - stąd mój szacunek.  Niebawem spodziewać się możemy remontu zatoki przystankowej, który (znając włocławskie realia) kilkudziesięcioma tysiącami może się nie skończyć. Władze miasta znajda jakiś argument na usprawiedliwienie tego wydatku. Szkoda tylko, że kilka lat wcześniej zatokę tę kompleksowo remontowano, a już jest dość spękana. Ale to już inna kwestia." - twierdzi Maciej Maciak 

Gdyby się miała spełni,  już częściowo zrealizowana wizja komentatorów których zaprezentowaliśmy budżet miasta mógłby tego nie wytrzymać i niezbędne będzie kolejne zaciąganie kredytów. 


Napisz komentarz
Komentarze
MM 11.09.2020 17:39
Nie ma to jak wydawać nie swoje pieniądze.

Reklama
Reklama
Reklama