Od kiedy posłowie przegłosowali ustawę o ochronie zwierząt, która między innymi zakazuje hodowli zwierząt na futra rolnicy zaczęli protestować. Polska jest drugim po Danii producentem skór z norek i lisów w Unii Europejskiej, ustawa, którą przegłosowano doprowadzi do likwidacji dochodowej branży. Nie tylko jednak branża hodowlana odczuje negatywne skutki głosowania posłów PiS, KO i Lewicy bowiem inni producenci rolni są ściśle powiązani z branżą hodowli zwierząt futerkowych. Wysyłają m.in odpady po przetwórstwie w swoich gospodarstwach jako naturalną kamę dla zwierząt futerkowych. Po wprowadzeniu ustawy odpady te trzeba będzie oddawać do kosztownej utylizacji często w firmach zagranicznych. To jednak tylko fragment problemu jaki wprowadza piątka dla zwierząt. Skutki odczuje także przeciętny konsument, nawet ten, który zamawiał skrzydełka MCdonaldzie, bowiem producenci mięsa drobiowego także poniosą większe koszty utylizacji odpadów poprodukcyjnych.
Efektem protestów rolników są przede wszystkim trudności w komunikacji. Jak piszą główne media "Cała Polska stoi" - jedną z form protestu rolników jest blokowanie głównych dróg w Polsce, ale nie tylko. Rolnicy rozrzucają obornik pod domami posłów, którzy głosowali za ustawą. Trudno się dziwić sfrustrowanym rolnikom, od dawna na polskiej wsi jest źle, a będzie jeszcze gorzej. Narzekają również przedsiębiorcy w mieście, którzy na skutek decyzji rządu w czasach epidemii, zbliżają się do bankructwa. W najbliższych miesiącach ma wzrosnąć jeszcze składka ZUS... To spowoduje zamknięcie wielu firm, które ostatnio ograniczyły mocna swoją działalność.
Nie martwcie się jednak drodzy rolnicy, oto bowiem lekiem na fatalne skutki dotychczasowych decyzji polityków ma być 29-letnia, nowa wiceminister rolnictwa Anna Gembicka. Co prawda, co czwarty z posłów PiS jest jednocześnie członkiem rządu, więc teoretycznie bez większych sensacji, ale... Przeglądając "życiorys" posłanki z Tulibowa, czytamy jak wiele funkcji piastowała w swoim życiu, pytanie jednak brzmi czy rzeczywiście jest odpowiednio wykwalifikowana by tę funkcje piastować, jakże inną niż poprzednia i czy za moment nie będziemy świadkami kolejnego awansu tej pani na zgoła odmienne stanowisko w innym resorcie... Pani Gembicka wydaje się być bezprecedensowym przypadkiem robienia zawrotnej kariery (za rządów Mateusza Morawieckiego), której to uzasadnienia wiele osób nie może zrozumieć. Podobnie jak karier tych, którzy pomagali pani Annie Gembickiej w kampaniach wyborczych rozdając jej ulotki, ale o tym w następnym artykule na temat nowej wiceminister.
Załóżmy jednak na chwilę, że akurat rolnictwo posłance Gembickiej jest bliższe sercu i potrafi się wsłuchać w głos wsi. Na włocławskich forach można przeczytać, że nim posłanka objęła zaszczytne funkcje w Warszawie sprzedawała owoce i warzywa na rynku we Włocławku. Jak się domyślamy zbiory z pracy w gospodarstwie rodziców. Sprawdźmy więc jak głosowała w sprawie tzw. "5 dla zwierząt"? LINK do głosowania TUTAJ . Niestety... W przeciwieństwie do byłego ministra rolnictwa Ardanowskiego, Anna Gembicka zgodnie z partyjna dyscypliną oddała głos "ZA", czyli przeciwko polskiemu rolnikowi.
Napisz komentarz
Komentarze