O godzinie 18:00 na Placu Wolności rozpoczął się protest przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niezgodne z konstytucją przepisy dotyczące tzw. aborcji eugenicznej. Protest został zorganizowany przez Kujawsko-Dobrzyńskie Koło Razem, Młodych Razem, SLD Włocławek oraz Młodą Lewicę. Na Placu Wolności zebrało się ponad 100 osób, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Organizatorzy wygłosili krótkie przemówienia do zebranych.
"Ten spontaniczny protest jest efektem decyzji Trybunału Konstytucyjnego, protestem zorganizowanym przez działaczy Lewicy, ale na którym prym wiodą kobiety, co widzimy. Niestety wczoraj decyzją Trybunału Konstytucyjnego, a raczej tego, co uzurpuje sobie prawo do bycia Trybunałem, niestety kobiety stały się ofiarami. Protestujemy dlatego, że się na to nie zgadzamy. Mimo, iż mamy ten stan pandemiczny, uważam, że należy wyrazić swój zdecydowany sprzeciw, wobec tego, co robi rząd Prawa i Sprawiedliwości, bo przypominam, że to grupa posłów PiS, posłów Konfederacji, i Polskiego Stronnictwa Ludowego Kukiz, złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, aby zbadać legalność aborcji w przypadku uszkodzenia płodu. Niestety, ale sędziowie-dublerzy zdecydowali, że kobiety mają stać się ofiarami. A moim zdaniem stały się ofiarami tylko po to, by ukryć nieudolność rządów Prawa i Sprawiedliwości w walce z pandemią. Z drugiej strony pandemia została wykorzystana by ograniczyć prawa kobiet, bo przypominam, że to nie pierwszy zamach na ich prawa ze strony PiS." - powiedział Piotr Kowal
Z Placu Wolności protestujący zaopatrzeni w znicze ruszyli w kierunki biura poselskiego Joanny Borowiak. Znicze zostały umieszczone pod tablicą informującą, że mieści się tu biuro poselskie. Z ust protestujących padały okrzyki "precz z PiSem". Podobne protesty odbyły się w całym kraju.
Napisz komentarz
Komentarze