W czwartek po godzinie 10:00 straż pożarna otrzymała zgłoszenie, że w jednym z domów przy ulicy Letniej doszło do pożaru. Na miejscu strażacy znaleźli ciało 51-letniej kobiety.
"Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w nocy. Pożaru nikt nie zauważył, bo ogień nie wyszedł na zewnątrz budynku, można powiedzieć, że sam się ugasił. Pomieszczenie było bardzo szczelne, tam były wymienione okna, i mało materiału palnego. Następnego dnia prawdopodobnie jakiś swąd był wyczuwalny, bo sąsiad zgłosił nam to zdarzenie. Pukał do drzwi, nikt nie otwierał, ostatecznie zajrzał przez okno do wnętrza budynku i zauważył częściowo zwęglone ciało, spalone łóżko, okopcone ściany. My dojechaliśmy około 10:00, na miejscu była policja. Strażacy wyważyli drzwi i zobaczyli ciało kobiety." - informuje bryg. Dariusz Krysiński z KM PSP
Wstępną przyczyną pożaru było zapruszenie ognia. Sprawę bada prokuratura.
Napisz komentarz
Komentarze