Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 02:09
Reklama
Reklama

Lis spacerował po osiedlu Południe. Leśniczy:"Jest wiele chorób, których nosicielem może być lis, np. świerzb, tasiemiec, mogą być one przenoszone na ludzi, czy zwierzęta domowe"

Podziel się
Oceń

Lis spacerował po osiedlu Południe. Leśniczy:"Jest wiele chorób, których nosicielem może być lis, np. świerzb, tasiemiec, mogą być one przenoszone na ludzi, czy zwierzęta domowe"

Autor: fot. nadesłane

Wczorajszej nocy na osiedlu Południe pojawił się nietypowy gość. Rysopis? Smukła budowa ciała, 4 łapy i rudy ogon. Jeden z mieszkańców naszego miasta nagrał lisa swobodnie przemieszczającego się po ulicach i trawnikach. Czego przybysz mógł szukać w mieście?

"Ludzie wyrzucają dużą ilość różnego rodzaju jedzenia do pojemników, koszy, wyrzucają razem ze śmieciami to pożywienie, stąd miasto, obrzeża miasta, to jest bardzo dobra stołówka. Dodatkowo wyrzucane jedzenie ściąga różnego rodzaju gryzonie. Lisy polują na myszy, szczury. One z jednej strony przychodzą w pobliże pergol śmietnikowych jak na stołówkę. Jest to dobre działanie z uwagi na to, że ograniczają liczbę gryzoni. Dzieje się tak w wielu miastach na świecie. Na obrzeżach lisy kopią nory i zakładają rodziny, bo po prostu mają tutaj duży dostęp do pokarmu." - powiedział Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek

Obecność lisów naturalnie kontroluje populację gryzoni. Jednak, czy ich łupem mogą paść również koty, bądź niewielkie psy? Często zdarza się, że domowy pupil wykorzystuje chwilę nieuwagi swoich właścicieli i trafia na ulicę. We Włocławku jest wiele bezdomnych kotów i bezpańskich psów, które błąkają się po ulicach.

"Raczej dla psów lis nie jest zagrożeniem. Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku małych, niedorosłych kotów. Dla nich może być zagrożeniem. Taki drapieżnik jak lis korzysta z całej gamy dostępnego pokarmu, jednak najchętniej z takiego, który jest najłatwiej dostępny. Jeśli gdzieś znajdzie takiego małego kotka, to na pewno go zaatakuje." - dodaje Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek

Warto dodać, że mimo iż lis wygląda na spokojne, sympatyczne i niegroźne zwierzę, to lepiej się do niego nie zbliżać. Czasy wścieklizny wśród zwierząt raczej już minęły, jednak lis może zarazić człowieka innymi chorobami.

"Odkąd prowadzone są szczepienia w Polsce i Europie lisów na wściekliznę, ten problem w zasadzie przestał istnieć, natomiast nie można go do końca wykluczyć, ale oprócz wścieklizny jest też wiele innych chorób, których nosicielem może być lis, np. świerzb, tasiemiec, które mogą być przenoszone na ludzi, czy zwierzęta domowe jak psy czy koty. Do dzikich zwierząt lepiej się nie zbliżać. Nawet jeśli nie czują one lęku przed człowiekiem, to tym bardziej lepiej je omijać, bo nie wiadomo, dlaczego się w ten sposób zachowuje." - informuje Mieczysław Olewnik z Nadleśnictwa Włocławek

Jest to kolejny przypadek pojawienia się dzikiego zwierzęcia we Włocławku w ostatnim czasie. Niedawno nagrany został daniel przemierzający ulicę Kościuszki. Lisy i sarny można często zaobserwować na Zazamczu, gdy przemykają chodnikami między blokami. Pamiętajmy, by nie podchodzić do tych zwierząt oraz pilnować naszych domowych pupili. Poniżej film


 


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama