Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 11:35
Reklama

Rozbił policyjne radiowozy i jechał pod prąd ul. Toruńską. Teraz stanie przed sądem

Podziel się
Oceń

Rozbił policyjne radiowozy i jechał pod prąd ul. Toruńską. Teraz stanie przed sądem

Autor: Fot.B.Obałkowska

To były sceny rodem z hollywodzkich produkcji. Kilka miesięcy temu, w lipcu 2020 roku na ulicach Włocławka miał miejsce policyjny pościg za kierowcą białego BMW, który nie zatrzymał się do rutynowej kontroli policji. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać kierowcę, bowiem poruszał się bez włączonych świateł. Po wjechaniu na drogę K-91 mundurowi z Aleksandrowa Kujawskiego powiadomili o tym fakcie policjantów z Włocławka kontynuując cały czas pościg.  Ścigany wjechał do Włocławka ulica Toruńską. Ze względu na barykadę, jaką ustawiła włocławska policja na ulicy wjazdowej do miasta kierowca BMW (na pruszkowskich rejestracjach) zdecydował się wjechać na przeciwległy pas ruchu i ruszył ulicą Toruńską pod prąd. Kluczył ulicami Włocławka, a w ślad za nim radiowozy i auta policji kryminalnej. W ostateczności do zatrzymania kierowcy doszło na ul. Południowej, tuż przy wiadukcie na ul. Wroniej. Kierowca BMW nie miał już zbyt dużej możliwości manewru. Drogę zastawiły mu radiowozy. Zderzył się zarówno z radiowozem, który jechał z przodu jak i z tyłu. W skutek czego,  czterech policjantów zostało zabranych do szpitala. Ucierpiał również kierowca BMW. W wyniku przeprowadzonego śledztwa kierowcę, Macieja G. oskarżono o to, że w dniu 03 lipca 2020 r., w Ciechocinku, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu, nie zatrzymał niezwłocznie pojazdu i kontynuował jazdę do miejscowości Włocławek:

"Na drodze krajowej nr 91 i w terenie zabudowanym, w trakcie ucieczki sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym w ten sposób, że zajeżdżał drogę oznakowanym radiowozom policyjnym, biorącym udział w pościgu, uniemożliwiając jego wyprzedzenie i zatrzymanie, poruszał się z nadmierną prędkością dochodzącą do 150 km/h, lekceważył znaki drogowe poziome i pionowe, nie sygnalizował wykonywanych manewrów, jechał po przeciwnym pasie. Analiza zabranego w sprawie materiału dowodowego, w tym w postaci zeznań pokrzywdzonych i świadków, opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, oględzin pojazdów, oględzin miejsca zderzenia pojazdów, analizy trasy przejazdu, nagrań z monitoringu, jak i częściowo z wyjaśnień samego podejrzanego, prowadzi do wniosku, że Maciej G. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu." -informuje Prokurator Rejonowy we Włocławku


Podejrzany był w przeszłości karany przez sąd poza granicami Polski. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego we Włocławku 17 grudnia 2020 r. Art.  173. mówi, że  kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10., zaś  §  3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. §  4. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Zdjęcia z momentu zatrzymania oraz artykuł z 3 lipca 2020 TUTAJ


Napisz komentarz
Komentarze
nie bmw 06.01.2021 15:05
Powiet tak mial powód

Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
Reklama