Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 20:50
Reklama
Reklama

Nazwisko posłanki z Włocławka na kolejnej "Liście hańby". Jest w grupie posłów, która wyszła z inicjatywą zmiany ustawy ws. mandatów

Podziel się
Oceń

Nazwisko posłanki z Włocławka na kolejnej "Liście hańby". Jest w grupie posłów, która wyszła z inicjatywą zmiany ustawy ws. mandatów

Po raz kolejny posłanka z Włocławka, Joanna Borowiak znalazła się na tak zwanej "Liście hańby". A to za sprawą głośnego projektu ustawy, który zdaniem specjalistów jest niezgodny z konstytucją i przeczy niemalże wszystkim przyjętym w prawie regułom. Chodzi o kwestię braku możliwości odmowy przyjęcia mandatów, ale od początku...

Przez Polskę w związku z uznaniem przez Trybunał Konstytucyjny niezgodności z konstytucją RP przerywanie ciąży z powodu wad genetycznych płodu, przetoczyły się największe demonstracje od 1989 roku. Strajk Kobiet był ciężkim orzechem do zgryzienia dla rządzących. Władze PiS na wszelkie sposoby usiłowały stłumić protesty o których mówił cały świat. Zakazy, blokady i groźby sankcji prawnych były bezskuteczne. Kobiety protestowały dalej. Policjanci w coraz większej ilości blokowali dostęp do miejsc, w których chcieli demonstrować Polacy, nakładano też coraz więcej mandatów, jednak zgodnie z radami prawników popierających Strajk Kobiet, demonstrujący po prostu ich nie przyjmowali. Nastąpiła sytuacja patowa dla władzy, bowiem sprawy trafiały do sądów, a te uniewinniały osoby, które otrzymywały mandaty, w znacznej większości. (Powoli mimo Lockdownu swoje firmy zaczynają również otwierać przedsiębiorcy, oni także wygrywają w sądach.) W związku z brakiem możliwości ujarzmienia niepokornych demonstrantów, jak twierdzi opozycja, grupa posłów wyszła z niesłychanym pomysłem. Chodzi o przeforsowanie ustawy, która odbierałaby możliwość nieprzyjmowania mandatu. Każdy taki mandat nałożony przez służby, trzeba by przyjąć i dopiero po opłaceniu go, można by iść do sądu i walczyć o jego uchylenie. Projekt ustawy powstał z inicjatywy posłów, a co za tym idzie, nie muszą być w tej sprawie przeprowadzane żadne konsultacje. Posłowie do ustawy nie muszą również przedstawiać żadnych danych, na jego poparcie. Taki projekt  wychodzący od posłów, nie będący ministerialnym nie wymaga pokazywania wyliczeń i dlatego łatwiej taki projekt przeforsować. Wśród posłów, którzy zdaniem wielu Polaków, prawników, konstytucjonalistów postanowili wprowadzić "projekt hańby" jest posłanka Joanna Borowiak z Włocławka. Osoby biegłe w prawie komentują sprawę jednoznacznie.

"To Państwo musi udowodnić winę, a nie obywatel niewinność. To jest podstawa w prawie. Ta sytuacja się odwróci po tej zmianie. To jest niekonstytucyjna  propozycja legislacyjna." - mówił w dla TVN prof. Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego

Z kolei na stronie Kancelarii Adwokackiej Magdaleny Wilk czytamy: 

"Odwracamy zasadę prawdy materialnej, czyli rzeczywistej, niezbędnej w procesie karnym, na rzecz prawdy formalnej na niekorzyść obwinionego - czyli ustalamy stan faktyczny na podstawie tego, co udało się obwinionemu dostarczyć sądowi w ciągu 7 dni od mandatu. (...) W sumie to w takim razie może od razu zmienić kodeks postępowania karnego, niech podejrzanemu prokurator wymierza karę bez wnoszenia aktu oskarżenia, a jak się oskarżony z tym nie zgadza, to niech się odwołuje do sądu. Jeszcze ktoś nie rozumie, że pod płaszczykiem działania dla naszego dobra władza zmierza do zastraszenia nas na wszystkich polach??? Śledźcie proces legislacyjny, dotyczący tego druku, kto go popiera, kto chce przepchnąć dalej. I pilnie notujcie, jakie chore umysły stanowią nasze prawo."- czytamy na Facebooku Kancelarii 

PiS przedstawia konieczność wprowadzenia takich przepisów, jako odciążenie dla sądów i policji. Jednak... jak twierdzą specjaliści, obecnie sądy nie są obciążone sprawami mandatowymi związanymi z obostrzeniami. Profesor Matczak wskazuje, że stanowią one około 1 % spraw. Propozycja ustawy TUTAJ



Napisz komentarz
Komentarze
Kazik 10.01.2021 19:36
Zaraz po wojnie komunisci masowo przyjmowali w swoje szeregi ludzi miernych ale wiernych, czesto okropnych prostakow i chamow, ktorzy bez szemrania i z zapalem realizowali wole kierownictwa partii czyli bolszewickiej dyktatury.W pisie czyli prawicowej karykaturze bolszewickiej dyktatury taka funkcje pelnia poslowie z terenu jak np pani Borowiak.Osoba, ktora nic mądrego do Sejmu nie wniosla ani do prawodastwa ale ochoczo wsparla wszystkie podle gnioty prawne wygenerowane przez pis a ograniczajace prawa Polakow.

A.M 1973 10.01.2021 16:04
Zakłamany babsztyl w nieśmiertelnej różowej sukience .

Cisza o tym w TV 10.01.2021 10:03
Inteligentny zrozumie, także przejdzie to. Ludzie muszą myśleć logicznie i chcieć wolności.

Reklama
Reklama
Reklama