Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 23:47
Reklama

Na rok więzienia sąd skazał Patryka P., który zaatakował nożem strażnika miejskiego

Podziel się
Oceń

Na rok więzienia sąd skazał Patryka P., który zaatakował nożem strażnika miejskiego

Autor: Fot SM/Sławomir Wasielewski

O sprawie ataku na strażnika miejskiego pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku. 30 października 2020 roku municypalni około godziny 20:50 otrzymali zgłoszenie, że w bloku przy ul. Arentowicza 6 śpi bezdomny. Podczas interwencji - budzenia, mężczyzna gwałtownie się odwrócił i uderzył w brzuch strażnika miejskiego. Został szybko obezwładniony. Po chwili zaatakowany strażnik zauważył, że ma uszkodzoną kamizelkę taktyczną i notes służbowy. Okazało się, że mężczyzna zaatakował municypalnego nożem. Sprawa trafiła do prokuratury, zaś prokurator wystosował akt oskarżenia wobec Patryka P. stawiając zarzut o czyn z art. 223 § 1 kk, czyli czynną napaść na funkcjonariusza Straży Miejskiej w związku z pełnieniem przez niego obowiązków. 41-latek został przez Sąd Rejonowy we Włocławku uznany winnym i na podstawie art. 223 skazany na rok pozbawienia wolności. Jest to najniższa możliwa kara, jaką kodeks karny z artykułu 223 § 1 przewiduje za ten czyn. Maksymalnie osobę, która dokonała czynnej napaści na funkcjonariusza sąd może skazać na 10 lat więzienia. Sędzia uznała również na poczet kary czas spędzony w areszcie od 30 października 2020 r. Ponadto Patryk P. okazał się nie być osobą bezdomną. Jest mieszkańcem Włocławka. Wyrok uprawomocnił się w lutym br. Zaatakowany strażnik Krzysztof Białkowski nie pracuje już w Straży Miejskiej. Sprawę opisywaliśmy w artykule pod tytułem: Radny PiS wywierał nacisk na komendanta i strażników? Prokurator umorzył sprawę, strażnik stracił pracę. Komenda Miejska Policji odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień radnego PiS poprzez powoływanie się na wpływy u komendanta Straży Miejskiej. Wciąż jednak policja bada sprawę wyposażenia strażnika. Krzysztof Białkowski podkreśla, że nie miał odpowiedniego wyposażenia w pracy (brak miotacza gazu), sprawa jest badana pod kątem niedopełnienia obowiązków przez komendanta Straży Miejskiej. 


Napisz komentarz
Komentarze
stulleya 04.03.2021 20:37
Co to za żałośnie niski wyrok "wolnego " sądu...

Reklama
Reklama
News will be here
Reklama