Po okresie zimowym, kiedy śnieg się roztopił, na włocławskich ulicach pojawiło się mnóstwo dziur. Ubytkami, często dużych rozmiarów, usiane są właściwie wszystkie drogi w naszym mieście. Większość z nich została już załatana, choć odbyło się to z opóźnieniem. Niestety masa bitumiczna z niektórych dziur zdążyła już wypaść. Na taką sytuację zwrócił uwagę mieszkaniec Włocławka, który na placu Wolności w pobliżu Domu Rzemiosła zauważył, że z niedawno wypełnionego ubytku wykruszył się spory fragment masy bitumicznej, co widać na przesłanym do naszej redakcji zdjęciu. Kto i w jaki sposób załatał dziurę w taki nieudolny sposób? W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta.
"Naprawa ubytku została wykonana siłami własnymi przez pracowników Miejskiego Zarządu Infrastruktury Drogowej i Transportu we Włocławku, wielokrotnie w sposób doraźny, przy użyciu mieszanki mineralno-asfaltowej na zimno. Fragment uzupełnionego ubytku wykruszył się, ponieważ istniejąca warstwa ścieralna bitumiczna z powodu zużycia, nie jest już w stanie przenosić obciążeń wywołanych ruchem kołowym i wymaga wymiany na nową nawierzchnię. Kolejna naprawa doraźna zostanie przeprowadzona w możliwie najbliższym terminie. Remont kompleksowy, polegający na wymianie nawierzchni na nową, będzie najprawdopodobniej przeprowadzony dopiero przy realizacji zaplanowanej rewitalizacji Placu Wolności." - odpowiada Urząd Miasta
Z odpowiedzi ratusza wynika, że doraźne naprawy na niewiele się zdadzą. Na zdjęciu przysłanym nam przez mieszkańca Włocławka widać fragmenty masy, którą dziura została wypełniona. Mogą one stanowić zagrożenie dla pieszych, ponieważ w przypadku, gdy samochód najedzie na taki odłamek może on powędrować w kierunku pieszego i spowodować u niego obrażenia.
Napisz komentarz
Komentarze