Sala, w której zwykle odbywają się sesje Rady Miasta Włocławek, lub uroczystości jubileuszy małżeńskich zmieniła się wczoraj w salę rozpraw. W związku z obostrzeniami wprowadzonymi przez rząd, sale sądu przeznaczone do rozpraw karnych w sprawach, w których oskarżona jest grupa przestępcza, choć duże, nie pozwoliły pomieścić z zachowaniem reżimu sanitarnego wszystkich oskarżonych, policjantów, oskarżycieli posiłkowych, pokrzywdzonych, adwokatów i publiczności. Koniecznym zatem było wynajęcie od ratusza wystarczająco dużej sali. Rozprawa, która rozpoczęła się o godz. 9.30 dotyczyła szeregu oszustw na tak zwanego "wnuczka", choć kreatywność oskarżonych nie ograniczała się tylko do tego. Oskarżeni oszukiwali również na funkcjonariusza CBŚP. Na ławie oskarżonych zasiadło pięć osób. Trzech mężczyzn i dwie kobiety - wśród nich włocławianie. Z odczytanego przez prokuratora Prokuratury Krajowej aktu oskarżenia wynika, że Adam B. dopuścił się przestępstwa z art.286 kodeksu karnego aż trzydziestoczterokrotnie! Kolejny oskarżony, Dariusz J. trzydziestodwukrotnie, Weronika K. siedmiokrotnie, Natalia K. jednokrotnie, Adrian A. czterokrotnie. Mechanizm działania oskarżonych, polegał na otwieraniu rachunków bankowych w Polsce. Konta zakładały osoby bezdomne. Karty do tych otwartych już rachunków bankowych były wysyłane do Wielkiej Brytanii. W tym czasie, osoby starsze, wytypowane przez oskarżonych odbierały telefon o rzekomym ataku hakerskim na konta bankowe. Oszukane osoby były informowane o dwóch możliwościach zabezpieczenia zgromadzonych pieniędzy. Natychmiastowej wypłacie i przekazaniu pieniędzy osobie zaufanej, bądź dokonaniu przelewu na konto wskazane przez policję. Osoby, które zdecydowały się na przelew traciły swoje oszczędności, które były natychmiast wypłacane w Wielkiej Brytanii. Kwoty przelewów jakie ustaliła prokuratura to od ok. 16 000 do blisko 300 000 złotych. Udało nam się porozmawiać z obrońcą jednego z oskarżonych:
"Sprawa z pewnością jest nietuzinkowa, nieczęsto zdarza się bowiem, że autorem aktu oskarżenia jest Prokuratura Krajowa. W dniu wczorajszym usłyszeliśmy zarzuty formułowane wobec oskarżonych, a także ich wyjaśnienia, kwestionujące w znacznej mierze wersję zdarzeń przyjętych przez oskarżyciela. Kto zostanie uznany winnym funkcjonowania w zorganizowanej grupie przestępczej i w ramach jej działalności popełnienia szeregu czynów przeciwko mieniu, jak chciałby tego prokurator, pokaże przewód sądowy."- powiedział mecenas Piotr Mokry
Wobec trzech oskarżonych stosowany jest areszt tymczasowy, wobec dwóch kobiet środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym. Z uwagi na rangę zarzutów oskarżonym grozi kara w maksymalnym wymiarze 20 lat pozbawienia wolności. Jedna z oskarżonych złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze
Napisz komentarz
Komentarze