Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 23:14
Reklama
Reklama

Straż Miejska interweniowała w Kościele Najświętszego Zbawiciela

Podziel się
Oceń

Straż Miejska interweniowała w Kościele Najświętszego Zbawiciela

Z naszą redakcją skontaktowała się mieszkanka Włocławka w związku z interwencją Straży Miejskiej w jednym z włocławskich Kościołów. Municypalni mieli wejść do świątyni po godzinie 12:00.

"Wczoraj do Kościoła Najświętszego Zbawiciela weszła Straż Miejska. Proboszcz z ambony powiedział, że to był donos. Przyjechali pod koniec mszy i zostali aż do zebrania dzieci, które mają pójść do pierwszej komunii. O co chodziło? Ksiądz nie wyjaśnił przyczyny tej nieoczekiwanej wizyty. Za dużo wiernych było w Kościele?" - pyta włocławianka

Zgodnie z obostrzeniami wprowadzonymi przez rząd w miejscach kultu może przebywać 1 osoba na 20 m2 przy zachowaniu minimum 1,5 m odstępu. Jednak to nie liczba wiernych biorących udział w nabożeństwie spowodowała wizytę municypalnych.

"Interwencja była zgłoszona anonimowo. Strażnicy dotarli do Kościoła około godziny 12:20. Ustaliłem, że nie wchodzili do samego Kościoła, byli tylko na zakrystii, tam poinformowali, o przyczynie interwencji. Chodziło o to, że komuś przeszkadzało zbyt głośne odtwarzanie mszy przez wystawiony na zewnątrz głośnik. Poproszono proboszcza, aby miał to na uwadze." - informuje Dariusz Rębiałkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Włocławek

Po przeprowadzeniu rozmowy z proboszczem interwencja została zakończona, nie nałożono mandatu karnego. Była to pierwsza tego typu interwencja włocławskich municypalnych.



Napisz komentarz
Komentarze
gosc 23.04.2021 09:49
Co do Kasciola to lepiej sie nie wypowiadac,bo zaraz bedzie afera.Ale musze niestey ten temat poruszyc.Oczywiscie chodzi mi o glosniki wlaczone na zewnatrz.To jest lekka przesada z tymi glosnikami,wlaczajac je co niedziela,do pogrzebow i nie tylko.Rozumie wiernych ktorzy chodza nagminnie do kosciaola i napewno moj artykol napewno im sie nie spodoba.Jednak musze tu wyjasnic i sprostowac ze my tu mieszkamy i jeste nam do smiechu jak co jakis czas sie wlacz te glosniki na zewnatrz.Karzdy po mszy idzie do domu i juz ma spokojna niedziele,za to my niestety nie,nawen nie mozna posluchac radia czy TV. Jeszcze jest zimno wiec okna sa zamkniete,a co bedzie jak czlowiek bedzie chcial je otwozycz.Nie wiem ale ktos powinien sie ta sprawa zajac i zrozumiec ludzi ktorzy tu mieszkaja i tez chcieli by spokojnie odpoczas po calotygodniowym dniu przay.....

Krzyż pandemiczny 19.04.2021 19:11
Ten krzyż pandemiczny Szygendy, faktycznie powstrzymał pandemię, przez blisko rok od tego wydarzenia nikt nie umarł ani nie zachorował. Wojskowy i ksiądz Szygenda, teraz na zasłużonej emeryturze wojskowej i emeryturze kościelnej...

qwewqe 19.04.2021 22:25
Czyli lekarze ne skuteczni skoro tez umieraja ludzie? logika gimboateisty...

Reklama
Reklama
Reklama