Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 16:31
Reklama
Reklama

"Śmierdzące odpady mięsne" trafiły do przyblokowego śmietnika przy ul. Wyszyńskiego. Straż Miejska odmówiła wysłania patrolu

Podziel się
Oceń

"Śmierdzące odpady mięsne" trafiły do przyblokowego śmietnika przy ul. Wyszyńskiego. Straż Miejska odmówiła wysłania patrolu

Autor: Fot.Facebook

Wczoraj w godzinach popołudniowych do śmietnika obok bloku przy ul. Wyszyńskiego 18 podjechało auto dostawcze. Z pojazdu wysiadł mężczyzna, który wysypał do śmietnika mieszkańców pobliskiego bloku odpady mięsne. Sprawą zainteresował się jeden z mieszkańców bloku, który zwrócił uwagę mężczyźnie, ten jednak odparł, że jest zameldowany w bloku, do którego należy śmietnik. Opis sytuacji wraz ze zdjęciami włocławianin zamieścił na Facebooku:

"04.05.2021. godzina 17.55. Śmietnik obok bloku przy ulicy Wyszyńskiego 18. Pan kierowca dostawczaka wyrzucił śmierdzące odpady mięsne wprost z plastikowych skrzynek

. Na zwróconą mu uwagę co robi odpowiedział że jest tu zameldowany
. Odszedłem więc powoli w stronę ulicy. Kierowca przypuszczał że mogę zrobić mu zdjęcie (nie wiedział że zostały zrobione wcześniej) i zamiast pojechać prosto w stronę ulicy Wyszyńskiego zawrócił i przejechał drogą którą wjechał. Dość dziwne zachowanie kiedy ktoś utrudnia sobie wyjazd mając prostą drogę przed sobą Zatrzymał się na chwilę po drugiej stronie bloku i chyba dla kamuflażu wrócił na minutę do jednej z otwartych klatek po czym odjechał w stronę katedry. Był bardzo zdenerwowany bo zapewne wiedział co przeskrobał."- napisał włocławianin

Jak powszechnie wiadomo odpady mięsne muszą być utylizowane w specjalnych warunkach, ale to kosztuje. Nieuczciwi właściciele ubojni i innych tego typu zakładów potrafią się pozbywać odpadów poprzez wyrzucanie w lesie czy składowanie w śmietnikach do tego nieprzeznaczonych. Za chwilę w śmietniku mieszkańców ul. Wyszyńskiego pojawią się roje much i robaki. W podobnych przypadkach po zgłoszeniu takich sytuacji do Strażników Miejskich, na miejsce wzywana jest policja, ochrona środowiska i sanepid. Niestety, jak dowiedzieliśmy się od internauty, który wykonał fotografie odpadów, dyżurny Straży Miejskiej odmówił wysłania patrolu. Zaprosił za to autora zdjęć do siedziby Straży Miejskiej, aby złożył zawiadomienie. Zapytaliśmy dziś rzecznika SM o sytuację, otrzymaliśmy podobną odpowiedź:

"Witam, jesteśmy zainteresowani dalszym wyjaśnianiem tego zdarzenia, dlatego zapraszam internautę do Straży Miejskiej w celu złożenia zeznań w charakterze świadka."

Włocławianin wykonując fotografię wyraźnie ujął na nich rejestrację pojazdu. Nie trudno zatem byłoby ustalić służbom właściciela.Obowiązkiem strażników było zareagowanie na zgłoszenie. Autor zdjęć w rozmowie z nami twierdzi, że nie będzie za nikogo wykonywał pracy, więc nie zjawi się w siedzibie Straży Miejskiej, tym bardziej że wyjeżdża na dniach za granicę, więc na wszystko brak mu czasu. Właściciel odpadów ma zatem sporo szczęścia, czego nie można powiedzieć o mieszkańcach bloku przy ul. Wyszyńskiego. Pergola o której mowa nie jest zamykana na klucz, na miejscu nie ma również monitoringu. To z pewnością ułatwia podrzucanie śmieci. 

 

 


Napisz komentarz
Komentarze
endrju 06.05.2021 20:58
Komentarz zablokowany

Reklama
Reklama
Reklama