Blisko 100-letni zabytek w centrum miasta zburzony. Mieszkańcy oburzeni...

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy Państwa o braku dostaw gazu w budynku przy ulicy Rzecznej 6/8 w pobliżu Parku Sienkiewicza. Jak się wtedy dowiedzieliśmy od Polskiej Spółki Gazownictwa przyczyną braku gazu było uszkodzenie przez firmę zewnętrzną, która prowadziła na tej działce prace wyburzeniowe fragmentu sieci doprowadzającej gaz do dawnego przedszkola. Podczas naszego pobytu na miejscu, ale również i wcześniej docierały do nas niepokojące informacje, że wyburzany budynek to zabytek. Mieszkańcy pytali, kto wydał zgodę na zrównanie z ziemią blisko stuletniego pałacyku. Postanowiliśmy to ustalić. Na Geoportalu, budynek oznaczony jest jako zabytek, potwierdził nam to również konserwator. Historia budynku związana jest z rodziną twórców najstarszej fabryki cykorii w Polsce, a więc z rodziną Bohmów. Jak poinformowała nas kierownik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu Delegatura we Włocławka Ewa Renata Kowalewska budowa pałacyku rozpoczęła się w 1924 r. i trwała 2 lata. 

"Ten budynek, zgodnie z Zarządzeniem Prezydenta Miasta Włocławek, jest, a właściwie był, ujęty w Gminnej Ewidencji Zabytków. (...)Właściciel podjął decyzje, że stanowi on zagrożenie. (...) Do nas inwestor złożył krótkie wyjaśnienie z ekspertyzą, że stan budynku był katastrofalny, zagrażał życiu." - powiedział Ewa Renata Kowalewska kierownik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu Delegatura we Włocławka

Jak wynika z informacji jakie uzyskaliśmy, właściciel postawił konserwatora zabytków przed faktem dokonanym. Budynek od dłuższego czasu stał zaniedbany, ale czy zagrażał życiu? Choć okoliczni mieszkańcy ekspertami nie są, zupełnie się nie zgadzają z opinią specjalisty na podstawie której wyburzono zabytek. Jeden z mieszkańców miasta, twierdzi, że furtką do tego typu praktyk jest wydanie ekspertyzy, o zagrożeniu katastrofą budowlaną i voila... wówczas można wyburzać. Mieszkający w pobliżu włocławianie wcale nie cieszą się z wyburzenia (choć zaniedbanego to jednak) zabytku, ubolewają, że nie odrestaurowano budynku, a nasze miasto nie może poszczycić się przecież dużą liczbą zabytków. Nie wiemy jeszcze jakie plany ma inwestor względem terenu, ani kto nim jest. Postaramy się ustalić kto jest właścicielem oraz jakie ma plany wobec tego miejsca. Jeżeli jesteście Państwo w posiadaniu takich informacji, lub posiadacie fotografie budynku gdy sprzed wyburzenia i starszych prosimy o kontakt [email protected].