Wczoraj informowaliśmy o zgonie 3-letniego chłopca, wychowanka placówki opiekuńczo-wychowawczej mieszczącej się przy ulicy Jasnej. Do zdarzenia doszło około 2:00 w nocy. Personel dostrzegł, że niespełna 3-letni chłopiec nie oddycha, podjął próbę ratowania dziecka, wezwał również pogotowie. Niestety nie udało się go uratować. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich. Dziś od prokuratora Arkadiusza Arkuszewskiego z Prokuratury Rejonowej we Włocławku dowiedzieliśmy się, że chłopiec był bardzo chory.
"Dziecko zmarło wczoraj w nocy. Miało niespełna 3 lata. Było bardzo schorowane, znajdowało się pod stałą opieką personelu placówki, w której się znajdowało. Dziś o 10:00 rano rozpoczęła się sekcja zwłok, nie mam informacji czy już się zakończyła. Prawdopodobnie konieczne będą dodatkowe analizy z Bydgoszczy." - informuje Arkadiusz Arkuszewski, zastępca Prokuratora Rejonowego
Próbowaliśmy skontaktować się z dyrekcją placówki przy ulicy Jasnej, by uzyskać jej komentarz do tragicznego zdarzenia, jednak bezskutecznie.
Napisz komentarz
Komentarze