Fałszywe alarmy bomowe to ostatnio istna plaga, szereg fałszywych informacji o ładunkach wybuchowych znajdujących się w budynkach włocławskich szkół zakłóciło m.in tegoroczne rozpoczęcie roku. Prokuratura Rejonowa we Włocławku przesłała do Sądu Rejonowego we Włocławku akt oskarżenia przeciwko Bartłomiejowi J. oskarżonemu o to, że w dniu 12 sierpnia 2020 roku, wiedząc że zagrożenie nie istnieje, zawiadomił o zdarzeniach zagrażających życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w znacznych rozmiarach. O rzekomym ładunku wybuchowym informował z telefonu komórkowego. Wykonał połączenia telefoniczne do Sądu Rejonowego we Włocławku i Urzędu Miasta we Włocławku.
"W chwili zawiadomienia o podłożeniu ładunków wybuchowych, w Sądzie Rejonowym we Włocławku przebywało 14 interesantów, 108 pracowników Sądu oraz 9 pracowników ochrony, tj. łącznie 131 osób, w budynku Urzędu Miasta we Włocławku przy ul. Zielony Rynek około 10 interesantów, 200 pracowników Urzędu i jeden funkcjonariusz Straży Miejskiej, w budynku Urzędu Miasta we Włocławku przy ul. 3 Maja 5 interesantów i około 50 pracowników, zaś w budynku Urzędu Miasta we Włocławku przy ul. Kościuszki około 15 interesantów i 35 pracowników. Na skutek zawiadomień o podłożeniu ładunków wybuchowych zarówno w budynkach sądów we Włocławku, jak i w budynkach Urzędu Miasta we Włocławku Policja przeprowadziła działania minersko-pirotechniczne, na czas których wszystkie budynki zostały zamknięte dla osób trzecich. W wyniku tych działań nie ujawniono materiałów bądź ładunków wybuchowych. Nadto, o przedmiotowych zawiadomieniach zostały poinformowane służby ratownicze i Wojewódzki Sztab Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy."- informuje włocławska prokuratura
W toku śledztwa uzyskano z Sądu Rejonowego we Włocławku nagranie rozmowy, w trakcie której zawiadamiano o podłożeniu ładunków wybuchowych oraz pobrano od Bartłomieja J. materiał porównawczy do badań fonoskopijnych, a następnie zasięgnięto opinii biegłego z zakresu fonoskopii. Jak wynika ze sporządzonej opinii, dowodowe wypowiedzi mężczyzny pochodzące z nagrania rozmowy z centralą Sądu, informujące o podłożeniu ładunków wybuchowych pod sądem we Włocławku, są wypowiedziami Bartłomieja J. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Bartłomiej J. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia sprzeczne z poczynionymi ustaleniami. Wskazał przy tym m.in., że przeszłości kupował karty pre-paid, gdyż nie miał telefonu na abonament. Nie był jednocześnie w stanie wskazać gdzie aktualnie znajdują się te karty, sugerując, że mogły mu zaginąć. W świetle zgromadzonego i opisanego wyżej materiału dowodowego uznać należy, że sprawstwo i wina oskarżonego Bartłomieja J. względem zarzucanego mu czynu nie nasuwają wątpliwości. Świadczy o tym przede wszystkim uzyskana w toku postępowania opinia biegłego z zakresu fonoskopii, która jednoznacznie i kategorycznie wskazuje, że na nagraniu rozmowy telefonicznej z 12 sierpnia 2020 r., w trakcie której fałszywie zawiadomiono o podłożeniu w sądzie ładunków wybuchowych, ujawniono mowę Bartłomieja J. Oskarżony był w przeszłości karany.
Napisz komentarz
Komentarze