Polski Ład tematem konferencji Nowoczesnej. "Nagle zapanował chaos, nikt nic nie wie"

Wczoraj na placu Wolności odbyła się konferencja prasowa Nowoczesnej ws. zmian jakie oznacza wprowadzenia Polskiego Ładu dla Polek i Polaków. Z mediami spotkała się radna Agnieszka Jura-Walczak oraz Przemysław Ziemecki, właściciel "Ziemecki – Kancelaria Radcy Prawnego".

"Obudziliśmy się w 2022 r. i zastaliśmy Nowy Ład. Nagle zapanował chaos, nikt nic nie wie. Przepisy były pisane na kolanie, są bardzo niezrozumiałe, to jest ponad 700 stron i tak naprawdę nikt nie wie, co to znaczy. Oczywiście Ministerstwo Finansów znalazło winnego. Kto jest winny, że nauczyciele dostali mniejsze wypłaty, czy policjanci? Księgowi, bo nie wiedzieli jak to zrobić. Tak naprawdę nikt nic nie wiedział. Nowy Ład wprowadził jedną zasadniczą zmianę – tzw. składkę zdrowotną. O co chodzi? Kiedyś składka zdrowotna wynosiła 9%, z tym że ponad 7% było odliczanych od dochodów, czyli faktycznie płaciliśmy 1,25%. Teraz całą składkę zdrowotną w kwocie 9% naszych dochodów będziemy musieli zapłacić. Składka zdrowotna nie może być mniejsza niż 270 zł. Nagle okazuje się, że składka zdrowotna jest zwykłym dodatkowym podatkiem, bo nawet jeśli ktoś zarabia mniejsza niż 30 000 zł, czyli kwotę wolną od podatku to i tak będzie musiał zapłacić składkę zdrowotną od pierwszej zarobionej złotówki." - powiedziała Agnieszka Jura-Walczak, radna Rady Miasta Włocławek

Radna wspomniała również o rosnących cenach gazu oraz czynszu. Jako przykład podała drobnych przedsiębiorców, których opłaty gwałtownie poszybowały. Jeśli och koszty rosną, automatycznie zwiększa się cena ich usług oraz produktów. Jak powiedziała Agnieszka Jura-Walczak, Nowy Ład prowadzi do powszechnej drożyzny.

"W Nowym Ładzie rząd polski będą kredytować również samorządowcy. Już wiemy, że we Włocławku z PIT będziemy mieli około 32 mln mniej wpływu do budżetu miasta. Rząd mówi, że będzie tym, którzy na Nowym Ładzie stracą będzie to w jakiś sposób rekompensował, ale nikt nie wie jak, nikt nie wie gdzie i nikt nie wie ile. Nikt nic nie wie." - dodaje Agnieszka Jura-Walczak

Następnie głos zabrał Przemysław Ziemecki właściciel "Ziemecki – Kancelaria Radcy Prawnego". Stwierdził, że w podatkach wszystko się zmieniło i jest jedna wielka niewiadoma.

"Taka sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć. Przede wszystkim powinniśmy mieć do czynienia z pewnością prawa, jeżeli mówimy tu o prawie podatkowym. W kancelarii obsługuję wielu przedsiębiorców. I dzisiaj przedsiębiorcy nie wiedzą jak te podatki będą płacić, nie wiedza jakie to będą podatki, ile wypłacać wynagrodzeń, jakie robić potrącenia. Rozporządzeniem próbuje się łatać to, co jest nieścisłe, co też nie powinno się wydarzyć, bo ustawę powinniśmy zmieniać ustawą, a nie robionym na szybko rozporządzeniem." - powiedział Przemysław Ziemecki

Konferencja prasowa nie sprowadziła się tylko do krytyki Polskiego Ładu. Radna przedstawiła rozwiązania proponowane przez Nowoczesną. Poniżej przedstawiamy niektóre z nich:

Ujednolicenie systemu podatkowego, np. 1 stawka liniowa podatku dochodowego. 1 stawka oznacza sprawiedliwe podatki, np. przy 1 stawce PIT 17%

• Osoba o dochodzie 2.000 zł zapłaci 340 zł
• Osoba o dochodzie 10.000 zł zapłaci 1700 zł
• Osoba o dochodzie 20.000 zł zapłaci 3400 zł

Nie trzeba karać lepiej zarabiających wyższą stawką. Jedna stawka oznaczałaby też uproszczenie systemu. Mogłaby pozostać tez kwota wolna, która zmniejszałaby opodatkowanie najsłabiej zarabiających w znacznie większym stopniu niż lepiej zarabiających. Kwota wolna w wysokości 30 tys. zł dla przedsiębiorców rozliczających się podatkiem liniowym. Obecnie z tej kwoty wykluczonych zostało kilkaset tysięcy przedsiębiorców. Znaczne zwiększenie odsetka udziału samorządów w odsetku PIT i CIT oraz ustawowe zagwarantowanie tego wyższego odsetka. Obecnie ten odsetek jest niemal niezmienny od wielu lat.