Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 21:50
Reklama
Reklama

Potrącony na ul. Kaliskiej mężczyzna nie żyje. Mamy relację świadka zdarzenia

Podziel się
Oceń

Potrącony na ul. Kaliskiej mężczyzna nie żyje. Mamy relację świadka zdarzenia

W poniedziałkowy poranek doszło do tragicznego zdarzenia na osiedlu Południe. Przypomnijmy, 10 stycznia około godziny 7:30 na skrzyżowaniu ulic Planty i Kaliskiej został potrącony 35-letni pieszy. Przybyli na miejsce mundurowi wstępnie ustalili, że poszkodowany wszedł na przejście dla pieszych pomimo czerwonego światła na sygnalizatorze. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Niestety nie udało się go uratować. Udało nam się porozmawiać ze świadkiem tego zdarzenia.

"Prowadziłam samochód, byłam skupiona na zielonym świetle, tego pieszego zauważyłam dopiero w momencie potrącenia. Nie wiem, z której strony szedł, ale na pewno wtargnął na przejście na czerwonym świetle, ponieważ ja czekałam do skrętu w Kaliską, miałam zielone światło i po prostu czekałam aż samochód jadący z przeciwka przejedzie. (...) Zobaczyłam dopiero ten biały kaptur już na samochodzie i moment wybicia tego człowieka w powietrze. Siła uderzenia  35-latka była tak duża, że znalazł się po drugiej stronie skrzyżowania. (...) Potrącony był ubrany w brudną białą bluzę, podarte spodnie, miał opuchniętą twarz. Nawet po upadku nadal miał kaptur mocno naciągnięty na głowę. (...) Dzwoniłam na 112 i szukałam koca termicznego. Służby zjawiły się po około 10 minutach. Sprawca był w szoku, pozostawał na miejscu, a pierwszej pomocy poszkodowanemu udzielała osoba, która się na tym znała i przypadkiem była na miejscu. Poszkodowany krwawił ustami i nosem, widok tragiczny, nikomu nie życzę." - relacjonuje świadek zdarzenia

Kierowca Skody był trzeźwy. Jechał ulicą Planty w kierunku Kruszyńskiej. Od poszkodowanego została pobrana krew do analizy. 


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama