PiS twierdzi, że pod listą mieszkań nie podpisali się członkowie komisji, a głównym kryterium były koligacje

Dziś przed placem budowy mieszkań przy ulicy Celulozowej odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości. Miejsce spotkania z mediami było nieprzypadkowe, ponieważ tematem spotkania był sposób przydziału mieszkań.

Chodzi o Społeczną Komisję Mieszkaniową. Co to jest? Społeczna Komisja Mieszkaniowa składała się z przedstawicieli wskazanych przez trzy kluby radnych i miała uczestniczyć w weryfikacji oraz akceptacji wniosków o przydział lokalu na Celulozowej. Przedstawiciele wskazani przez PiS twierdzą, iż wnioski rzeczywiście weryfikowali, jednak nie podpisali się pod listami przyszłych lokatorów. Przewodniczący klubu radnych PiS stwierdził, że w takim układzie jest to lista przydziału mieszkań urzędnicza i prezydenta. Z wiedzy pozyskanej przez przedstawicieli PiS lista lokatorów były uzgadniana wcześniej, w zaciszu gabinetów najwyższych urzędników, a głównym kryterium przyznania lokalu były koligacje. Padły również zarzuty, że jednym z najważniejszych warunków były wysokie dochody co stoi w sprzeczności z ideą i zasadami jakie przyświecać miały przyznawaniu mieszkań. Podniesieno również temat obecności na listach urzędników miejskich, m.in takich którzy występowali z obecną władzą na konferencjach prasowych.