Zgodnie z zapowiedziami prezydenta Marka Wojtkowskiego oświetlenie uliczne od początku tego tygodnia jest wyłączane między 24:00 a 3:00 w nocy. Jak tłumaczył włodarz, przyczyną tej decyzji są rosnące ceny energii.
Powszechnie wiadomo, że brak oświetlenia ulicznego nie sprzyja bezpieczeństwu w mieście. Mająca pilnować porządku Straż Miejska, poza zgłoszeniami od mieszkańców i patrolami, w dużej mierze bazuje na monitoringu wizyjnym. Czy przy braku oświetlenia kamery miejskie nadal będą mogły pełnić swoją funkcję? Czy strażnicy obserwujący monitoring będą cokolwiek widzieć? Zapytaliśmy o to Dariusza Rebiałkowskiego, rzecznika municypalnych. Odpowiedź nie napawa optymizmem.
"Jeżeli chodzi o modele kamer starszego typu to one nie widzą, nie mają systemów podczerwieni. Nowsze kamery posiadają system podczerwieni i coś na nich widać, ale to w dużej mierze zależy od warunków naturalnych, czyli naturalnego oświetlenia. Jeżeli takie występuje w porze nocnej, to są w stanie coś widzieć, ale nie jest to idealny obraz." - powiedział Dariusz Rębiałkowski
Podsumowując, starsze kamery w nocy przy wyłączonym oświetleniu ulicznym nie widzą nic. W przypadku nowszych wymagane są odpowiednie warunki – najlepiej bezchmurna noc i blask księżyca. Dodatkowe utrudnienia w obserwacji mogą powodować chociażby gałęzie drzew. Dowiedzieliśmy się, że nawet w przypadku bardzo dobrych warunków, bez oświetlenia ulicznego obraz z nowszych kamer nie jest najlepszej jakości. Można głównie obserwować ruch człowieka, zarys sylwetki, jednak jego ewentualna identyfikacja jest raczej niemożliwa.
We Włocławku znajduje się łącznie 76 kamer monitoringu wizyjnego. Spośród tej liczby 48 to kamery starsze, zlokalizowane głównie na osiedlu Śródmieście.
Napisz komentarz
Komentarze