Jacek Kuźniewicz sam zatrudniał trolli? Prezydent Wojtkowski to sugeruje i podejmie kroki prawne w stosunku do byłego prezesa MPEC!
Podziel się
Oceń
Bogumiła Obałkowska
30.08.2019 20:44
(aktualizacja 21.03.2023 18:24)
Autor: fot.Bogumiła Obałkowska
Wczoraj późnym wieczorem na Portalu Włocławek opublikowaliśmy artykuł dotyczący wyemitowanego w Telewizji Publicznej materiału dotyczącego tzw. "Farmy Trolli", która miała funkcjonować we Włocławku. W materiale TVP wypowiada się tajemniczy świadek. Nie tak jednak tajemniczy jak się okazuje, bo od kilku dni plotkowano, że był to Jacek Kuźniewicz- były prezes MPEC.
Reklama
Kiedy wczoraj wieczorem, właściciel telewizji CW24 opublikował na swoim Facebooku informację, że ma dowód na powyższą tezę, skontaktowaliśmy się z nim. Redaktor Maciak w rozmowie telefonicznej z Portalem Włocławek przyznał, że użył nieco techniki i tajemniczy świadek z Włocławka, który wypowiadał się na temat "Farmy trolli" dla TVP przestał być tajemniczy. Na nagraniu wyraźnie słychać charakterystyczny sposób wymowy i barwę głosu Jacka Kuźniewicza. Link do całego artykułu TUTAJ.
We wczorajszej publikacji obiecaliśmy zapytać o całą sytuację prezydenta Włocławka Marka Wojtkowskiego, który w materiale TVP przedstawiany jest w negatywnym świetle. Co sądzi na temat tego, że jak domniemamy inicjatorem materiału w TVP i wypowiadającym się w programie jest były prezes MPEC Jacek Kuźniewicz?
"Jeśli chodzi o materiał w TVP, nie odnoszę się i nie komentuje, bo odbieram to jako brudną propagandą polityczną, mamy kampanię wyborczą i się po prostu szuka różnych sposobów, natomiast to co zobaczyłem na Państwa portalu, po prostu...byłem zszokowany. Byłem zszokowany, ponieważ wynika z tego, że jednym z sygnalizatorów, jak to można w nowej nomenklaturze powiedzieć, jest człowiek związany z Włocławkiem, były prezes MPEC, radny wojewódzki, osoba, która pełniła bardzo wiele funkcji i że w ten sposób szkaluje miasto i Urząd Miasta jest rzeczą straszą. Ja kiedyś temu Panu powiedziałem, że on nie ma zdolności honorowych, żebym z nim podejmował jakąkolwiek dyskusję, za co podał mnie do sądu i z czego bardzo się cieszę."- mówi prezydent Włocławka Marek Wojtkowski
Prezydent Włocławka, który jest jednym z głównych bohaterów materiału Telewizji Polskiej nie zamierza pozostać w świetle przedstawionych przez nas informacji bierny. Jak wnioskujemy sprawa trafi do prokuratury. Co więcej, prezydent twierdzi, że Jacek Kuźniewicz sam zatrudniał człowieka o którym mówiono w Telewizji Polskiej!
"Te zarzuty, które formułuje człowiek, który był prezesem MPEC i który niektórych ludzi, o których mówiła TVP - sam te osoby zatrudniał. Od tego zacznijmy. Ten pan zatrudnił firmy i człowieka o którym mówiła TVP, a teraz coś nam zarzuca. Nie pozostawię tego bez odzewu i wystąpię na drogę prawną. Nie pozwolę by ktokolwiek w sposób bezpodstawny szkalował dobre imię naszego miasta i urzędu. Tu nie chodzi o mnie, tu naruszono dobro miasta i spółki miasta, która jest 100% własnością miasta. Niech ten pan spodziewa w najbliższym czasie wezwania do odpowiednich organów."- zapowiada prezydent miasta
Usiłowaliśmy się dziś również skontaktować z Jackiem Kuźniewiczem, który obecnie jest pracownikiem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu, notabene znajdującego się pod auspicjami Urzędu Marszałkowskiego, którym przecież zarządza marszałek Całbecki z Platformy Obywatelskiej. Niestety telefon byłego prezesa MPEC milczał. Zdecydowaliśmy się "złapać" Jacka Kuźniewicza w WORD, ale dowiedzieliśmy się, że obecnie były prezes choruje. Przebywa na zwolnieniu lekarskim. Odniesień do naszego artykułu na Facebooku Jacka Kuźniewicza brak, choć kilka godzin temu odniósł się do innego materiału prasowego w nagłówku zapowiadając:
"Sam należałem do grona najbardziej "hejtowanych" kandydatów, w sposób oficjalny jak i przez trolle internetowe. Zainspirowaliście mnie i wszystkie "hejterskie" wpisy zgłosiłem do organów ścigania. Zobaczymy gdzie poprowadzą ślady..."
Jak informowało TVP hejterskie wpisy przechodziły przez sieć TOR, zatem najprawdopodobniej numery IP po których były prezes MPEC chce namierzyć osoby hejtujące poprowadzą na filipińskie serwery...
Napisz komentarz
Komentarze
Rifka
01.09.2019 10:01
Taką to mamy polityke i takich mamy moim zdaniem tam ludzi !! Boję sie teraz o Anwil , bo jakoś przez tyle lat budowania swojej marki i wielkich sukcesów , był zdala od polityki !! .. Teraz srodze obawiam sie by nie był to poczatek końca tego klubu , a rzekomi w/g mnie polityczni cudotwórcy oby nie doprowadzili do końca pięknej , sportowej karty miasta !! Kiedys w naszym miescie były dwa kluby piłkarskie Włocławianka i Kujawiak , była rywalizacja , były derby , były pełne trybuny , i w pewnym momencie ktoś z polityki uznał że trzeba te dwa kluby połaczyć , co doprowadziło do końca piłki noznej , która do tej piry nie moze się odbudować i tula sie po 4 - 5 ligach .. Oby to samo nie stało sie z koszykówką , bo SPORT -TAK !! , ale dla mnie polityka w nim STANOWCZE NIE !!
Napisz komentarz
Komentarze