Nie milkną echa Sesji Rady Miasta, która odbyła się we wtorek 29 kwietnia. Pierwotnie w porządku obrad znalazła się Uchwała w sprawie sprzeciwu wobec relokacji migrantów oraz budowy Centrum Integracji Cudzoziemców na terenie miasta Włocławek Została ostatecznie zdjęta z porządku obrad choć wywiązała się ostra dyskusja między przedstawicielami koalicji zarządzającej Włocławkiem, a przedstawicielami opozycji. Na obradach stawiły się również dwie parlamentarzystki z naszego miasta.
Około godziny 11:00 na Sesję przyszło się około stu mieszkańców Włocławka, którzy domagali się procedowania uchwały. Po wymianie zdań Przewodnicząca Rady Miasta ogłosiła przerwę, w czasie której ustalono, że do procedowania uchwały radni wrócą 3 czerwca. Następnego dnia przedstawiciele Platformy Obywatelskiej oraz Lewicy zorganizowali konferencję prasową. Relacja ze spotkania z mediami TUTAJ.
Na tym jednak nie koniec. Dziś w Delegaturze Urzędu Marszałkowskiego odbyła się konferencja prasowa, której tematem była polityka antyimigracyjna PiS oraz Centra Integracji Cudzoziemców. Na spotkaniu z mediami stawili się: Poseł na Sejm Krystian Łuczak, Członek Zarządu Województwa Kujawsko-Pomorskiego Marek Wojtkowski, Zastępca Prezydenta Włocławka Monika Jabłońska, Radni Rady Miasta Włocławek: Ewelina Brodzińska, Katarzyna Zarębska, Daniel Tobjasz, Arkadiusz Piasecki.
"Chcielibyśmy pewne rzeczy wyjaśnić. Zacznę od tego, że projekt Centrum Integracji Cudzoziemców powstał w czasie rządów PiSu. Przypomnę tylko 2022 rok, został wdrożony program pilotażowy w dwóch województwach, opolskim i wielkopolskim, tam powstały Centra Integracji dla Cudzoziemców. W projekcie, którego zlożenia przygotowywał rząd Prawa i Sprawiedliwości pod przewodnictwem Mateusza Morawickiego, w projekcie zostało ustanowionych 49 centrów, z czego w naszym województwie 3 lokalizacje, w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku. My jako samorząd województwa oczywiście posiadamy zagwarantowane w budżecie środki na ten cel to jest 9 milionów zł na 2025 rok, którymi będziemy wspierać powstawanie takich centrów. Chcę powiedzieć, że nie jest to program obligatoryjny, to zależy od samorządów lokalnych, czy takie centra powstaną, w zależności od zapotrzebowania. Obecnie w naszym województwie zatrudnionych jest 46 500 cudzoziemców. Także sami Państwo widzą, że ci ludzie potrzebują informacji i szerokiego wsparcia. Centra Integracji Cudzoziemców są to niewielkie pomieszczenia, nieruchomości, dlatego od razu chcę zadać kłam tym wszystkim informacjom, że powstaną centra pobytowe dla cudzoziemców, w których będą się działy dantejskie sceny. Absolutnie nie. To tylko centra informacyjne, gdzie można zasięgnąć porad prawnych, dotyczących zatrudnienia, językowych i tak dalej. (...) Chciałbym dodać, że takie Centrum Integracji Cudzoziemców pierwsze powstało w 2022 roku w ramach programu pilotażowego w Bydgoszczy przy ulicy Dworcowej 57. Skoro działacze PiSu i Konfederacji tak bardzo sprzeciwiają się powstawaniu takich ośrodków to powiem, że w ramach tego programu pilotażowego w Bydgoszczy prowadził je były radny Prawa i Sprawiedliwości dr Stefan Pastuszewski. W tej chwili to centrum już zakończyło działalność, ale skoro działacze z posłankami na czele tak bardzo kontestują ten projekt, to podam taką informację, jest to informacja sprawdzona, że pierwsze takie centrum w naszym województwie prowadził były radny Prawa i Sprawiedliwości. Także sami Państwo widzą, że był to projekt jeszcze za czasów PiSu." - powiedział Marek Wojtkowski
Poseł Krystian Łuczak podkreślił, że centra będą punktami ściśle informacyjnymi. Dodał, że centra nie będą budowane, a mają się one znajdować w istniejących budynkach, które zostaną do tego przystosowane. Wskazywał, że działania PiSu w tej kwestii do dezinformacja.
Zastępca Prezydenta Włocławka odniosła się do wydarzeń, które miały miejsce na Sesji Rady Miasta.
"To co w zeszłym tygodniu działo się na Sesji Rady Miasta nie powinno mieć miejsca, ale część mieszkańców Włocławka, myślę, że znikoma część, została włączona w kampanię wyborczą dwóch opozycyjnych ugrupowań, które tworzą retorykę pełną strachu, nienawiści i segregowania ludzi na lepszych i gorszych. Udało nam się podczas tej Sesji Rady Miasta, w przerwach i to nieprawda, że radni uciekali przed mieszkańcami, tylko uzgadnialiśmy takie decyzje, które będą dobre dla mieszkańców. Wspólnie, podkreślam, wspólnie, z trzema klubami radnych, wypracujemy konkretną uchwałę dotyczącą po pierwsze o czym mówi PiS czyli relokacji nielegalnych imigrantów do Polski w tym Włocławka i wypracujemy nasze stanowisko dotyczące Centrum Integracji Cudzoziemców." - powiedziała Monika Jabłońska
Zastępca Prezydenta Włocławka zapewniła, że nie ma mowy o przyjmowaniu nielegalnych imigrantów we Włocławku. Następnie głos ponownie zabrał Marek Wojtkowski. Wspomniał m. in. o "programie willa plus".
"Tylko dopowiem, że w czasie gdy byłem Prezydentem Włocławka mieliśmy tutaj dwa centra pobytowe, kiedy wybuchała wojna. Były to centra, które przygotowaliśmy jako samorząd Miasta Włocławka przy ulicy Bojańczyka oraz przy ulicy Krętej w dawnych Domu Dziecka. Tam rzeczywiście gościliśmy ludzi, którzy uciekali przed bombami, przed czołgami. W ten chwili już takiej potrzeby nie ma. Przygotowujemy centra informacyjne i jak mówiłem nie są one obligatoryjne. (...) Ale przypomnę, że jak wojna wybuchła to na czele rządu stał Mateusz Morawiecki, myśmy takie centra prowadzili we Włocławku i jakoś nie słyszeliśmy żadnych opinii ze strony parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości o tym, że w ramach takiej wrodzonej empatii pomagamy ludziom. Być może należałoby się zastanowić, czy takie centrum pobytowe posłowie PiSu chcieliby stworzyć w "willi plus", bo chyba taką we Włocławku jeszcze mamy. Ja nie wiem jakie są jej losy, ulica Brzozowa 1 przypominam, czy rzeczywiście jeszcze "willa plus" funkcjonuje, czy prowadzi ją fundacja, stowarzyszenie, ale wszyscy doskonale wiemy o co chodzi." - powiedział Marek Wojtkowski
Zapytaliśmy Członka Zarządu Województwa, co sądzi o sytuacji zaistniałej na kwietniowej Sesji Rady Miasta.
"Dla mnie ta sytuacja była kuriozalna. Bardzo żałuję, że nie mogłem być na tej Sesji, chętnie bym się w sposób retoryczny starł z posłankami Prawa i Sprawiedliwości, bo rzeczywiście one to wszystko zorganizowały, ja tego kompletnie nie rozumiem, ale to jest sposób PiSu na funkcjonowanie w sferze publicznej. Widzimy konferencje Karola Nawrockiego dotyczące niejasności w kontekście liczby mieszkań. I też się pojawiają nagle mieszkańcy, wielka grupa, która dezinformuje, wprowadza zamieszanie i nie pozwala na wyjaśnienie danej sytuacji. We Włocławku było dokładnie to samo, to było inspirowane. Bardzo żałuję, że mieszkańcy, ale według mnie to byli w większości osoby związane z PiSem, dają się wciągnąć w takie gierki. Dzisiaj tłumaczyliśmy na czym ten projekt polega, notabene projekt, który sam PiS wymyślił, przygotował i jakoś w trakcie rządów Premiera Morawickiego nie słyszałem negatywnych głosów. Nagle teraz w trakcie kampanii wyborczej takie projekty są podnoszone i ludzie są straszeni, że nie wiadomo co będzie się działo. Jest to nieuprawnione. Raczej spodziewałbym się od przedstawicieli sfery publicznej, a przede wszystkim od posłów, naszych posłanek Prawa i Sprawiedliwości, że będą mówiły prawdę, nie będą oszukiwały ludzi, nie będą mamiły i wprowadzały sztucznego zamieszania. Tak to postrzegam."
Uchwała dotycząca Centrum Integracji Cudzoziemców będzie procedowana 3 czerwca o godzinie 14:00.
Napisz komentarz
Komentarze