Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 13 czerwca 2025 18:26
Reklama

Urząd Miasta podał błędne informacje ws. oczyszczacza powietrza? Dyrektor firmy, która ustawiła sprzęt "zdegustowany podejściem" ratusza

Podziel się
Oceń

Urząd Miasta podał błędne informacje ws. oczyszczacza powietrza? Dyrektor firmy, która ustawiła sprzęt "zdegustowany podejściem" ratusza

Wracamy do sprawy oczyszcza powietrza, który w styczniu 2021 r. stanął w pobliżu przystanku autobusowego przy ulicy Okrzei. Urządzenie miało wyłapywać z powietrza szkodliwe dla płuc cząsteczki pyłu. Po pewnym czasie oczyszczacz został usunięty. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Zapytaliśmy Urzędu Miasta co się z nim stało. Pod koniec lutego 2022 r. otrzymaliśmy następującą odpowiedź:

"Urządzenie zostało ustawione i było obsługiwane przez producenta. Było urządzeniem testowym. Urządzenie nie spełniło pokładanych w nim nadziei, również ze względu na koszty przyszłej dzierżawy. Urządzenie zostało zdemontowane i zabrane przez właściciela. Można domniemywać, że zostało wykorzystane do testowania w innych miastach." - informuje Urząd Miasta

Miesiąc po naszym artykule na skrzynkę mailową otrzymaliśmy następującą wiadomość:

"Zwracam się (...) z chęcią sprostowania błędnych informacji podanych Państwu przez Urząd Miasta Włocławek jakoby demontaż urządzenia odbył się z uwagi "na niespełnienie oczekiwań miasta". Jest to informacja nieprawdziwa i stawiająca nas w złym świetle oraz naruszająca nasze dobre imię jako firmy wiarygodnej" – brzmiał początek wiadomości napisanej przez Sebastiana Kluczyka, Dyrektora Biura Polityki Antysmogowej, Kierownika projektu antysmogowego ATANOX

Skontaktowaliśmy się z Sebastianem Kluczykiem, by dowiedzieć się więcej o całej sytuacji związanej z oczyszczaczem powietrza. Nasz rozmówca nie krył oburzenia.

"Jestem bardzo zdegustowany takim podejściem. Dlaczego? Nasza firma, zajmująca się działaniem antysmogowym, zwróciła się do władz Miasta Włocławek, czy chciałyby wziąć udział w takim przedsięwzięciu. We Włocławku są duże przekroczenia i zła jakość powietrza, dlatego byliśmy skłonni zaproponować rozwiązanie technologiczne. (...) Należy zauważyć, iż nigdy żadne "oczekiwania miasta" co do walki ze smogiem nie nie były przedstawione, a instalacja urządzenia, do której miasto zostało zaproszone, była naszą inicjatywą od samego początku, z uwagi na stan powietrza wynikający z raportów GIOŚ. Nasze urządzenie wykazało wyraźną konieczność stosowania takich rozwiązań we Włocławku w szczególności na przystankach miejskich z uwagi na olbrzymi ruch komunikacyjny na ulicy Okrzei (14 000 pojazdów dziennie)." - powiedział Sebastian Kluczyk

Urządzenie było w stanie wyłapywać z powietrza cząsteczki PM2.5 w określonej odległości, nie zaś z całego miasta, co miało zostać jasno zakomunikowane władzom Włocławka. Nasz rozmówca odniósł się również do kwestii "kosztów przyszłej dzierżawy".

"Mówienie o przyszłych kosztach dzierżawy, czy zakupu, czy jakiegokolwiek partycypowania w koszcie tych urządzeń bez określenia chociażby docelowego modelu współpracy, czy to miałaby być dzierżawa, czyli płacenie za usługę, gdzie stawiamy urządzenie w różnych miejscach i wpływamy lokalnie na oczyszczenie powietrza np. przy placach zabaw czy przedszkolach. Wtedy można mówić o kosztach. Powiem więcej, chcieliśmy zaproponować partnerstwo inwestycyjne, które pozwoliłoby na sfinansowania tego innymi metodami, np. poprzez leasing." - dodaje Sebastian Kluczyk

W naszym artykule opublikowanym w lutym zamieściliśmy wpis na profilu facebookowym Krzysztofa Kukuckiego. Zastępca prezydenta opisywał w nim sposób działania urządzenia oraz dokładne parametry.

"Jednocześnie dziękuję, za zwrócenie uwagi na problematykę pozornego lub tylko PR'owego wręcz działania przedstawicieli Miasta w tak ważnej problematyce jaką jest usuwanie z powietrza cząstek PM2,5 i mniejszych, stanowiącą problematykę ochrony zdrowia i życia mieszkańców Włocławka." - dodaje Sebastian Kluczyk

Oczyszczacze ATANOX stanowią innowacyjną technologię. Firma trzecim producentem tego typu urządzeń na świecie. Znajdują się one chociażby w Toruniu czy Lidzbarku Warmińskim.


Napisz komentarz

Komentarze

M 25.03.2022 16:02
Jak zwykle patałachy z urzędu nic nie potrafią. Jeszcze wstyd przynoszą. Później zdziwienie, że tak nas postrzegają.

SPP 26.03.2022 00:49
Niestety brak kompetencji porażający.

Reklama
Reklama
Reklama