kradzież

Włocławscy kryminalni zatrzymali mieszkańców województwa łódzkiego, którzy ukradli auto stojące na parkingu osiedlowym we Włocławku. Policjanci odzyskali też skradziony pojazd, niestety w częściach, bo został już zdemontowany przez sprawców. 26 i 28-latek usłyszeli wspólny zarzut, za który grozi im kara wieloletniego więzienia.

Na trzy miesiące trafił do aresztu 43-latek, który włamał się do stojącego na parkingu auta. Gdy plądrował część ładunkową w poszukiwaniu łupów, nakrył go właściciel pojazdu i powiadomił policjantów. Zatrzymanemu grozi wiele lat więzienia, bo to nie pierwsze tego typu przestępstwo na jego koncie.

Zgłoszenie od świadka pomogło włocławskim wywiadowcom zatrzymać 43-latka, który posiadał przedmioty niewiadomego pochodzenia. Policjanci podejrzewali, że mogą być kradzione, choć nie wpłynęło jeszcze zgłoszenie w tej sprawie. Funkcjonariusze ustalili właściciela, który dopiero od nich dowiedział się, że został okradziony. Zatrzymanemu grozi wiele lat więzienia, bo jest recydywistą.

Pięć lat więzienia grozi 26-letniemu mężczyźnie, który oszpecił inowrocławską „Królówkę”. Wandal wyrwał i ukradł figurkę żaczka z brązu, którą inowrocławscy policjanci ostatecznie odzyskali. Odpowie za przestępstwo kradzieży.

Policjanci z Radziejowa zlikwidowali dziuplę samochodową na terenie gminy Dobre (powiat radziejowski). Funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku 30-latka, w trakcie demontażu auta o wartości 190 tys. zł. Mężczyzna już usłyszał zarzut paserstwa i trafił pod policyjny dozór.

Włocławscy policjanci, którzy pracowali nad sprawą napadu analizowali każdy szczegół i wytypowali sprawcę przestępstwa. Mężczyzna został już zatrzymany i usłyszał zarzut dokonania rozboju. Sąd zastosował wobec 36-letniego włocławianina trzy miesięczny areszt.